Największe sukcesy tych wyborów
Zobacz, kto uzyskał największe poparcie w swoich okręgach!
On upokorzył szefa SLD, a minister zmiótł rywali - zdjęcia
Bartosz Arłukowicz upokorzył Grzegorza Napieralskiego w Szczecinie zdobywając od niego cztery raz więcej głosów, a minister kultury zmiażdżył oponentów we Wrocławiu. Ale każdy głos oddany wyborach jest na wagę złota - przekonał się o tym niejeden poseł. Prezentujemy subiektywne zestawienie kandydatów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki w swoich okręgach.
(ak, tbe)
Donald Tusk - znowu na pierwszym miejscu
Donald Tusk po raz kolejny dzierży palmę zwycięstwa. W Warszawie okazał się bezkonkurencyjny - zdobył 375 tys. głosów, pokonując tym samym swojego największego rywala - Jarosława Kaczyńskiego (202 tys. głosów). Lider Platformy po raz pierwszy w historii polskiego sejmu po raz drugi obejmie fotel premiera. Po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów zapowiadał, że następne cztery lata "będą lepsze, szybsze, takie o jakich marzyliśmy od 10 lat - od kiedy Platforma powstała".
PiS triumfuje w Nowym Sączu
PiS odniosło niekwestionowane zwycięstwo w okręgu nowosądeckim. Najlepszy wynik uzyskał Arkadiusz Mularczyk, który startował z pierwszego miejsca na liście - zdobył 16,43% głosów. Tuż za nim uplasowała się kandydatka z czwartego miejsca na liście PiS - Barbara Bartuś, która zdobyła 5,25% poparcia w regionie. Mimo że partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała w Nowym Sączy najwięcej mandatów, do sejmu nie udało się wejść startującemu z 11. miejsca Antoniemu Porębie, ojcu szefa sztabu PiS Tomasza Poręby. Uzyskał on 0,93% głosów.
Szejnfeld wyciął rywali w Pile
Adam Szejnfeld spektakularnie zwyciężył w Pile, zagłosowało na niego tam 17,6% wyborców. Za nim uplasował się inny poseł z listy PO, Jakub Rudnicki. Poparcie dla niego było jednak o wiele niższe, wyniosło 7,6%.
Kopacz wyprzedziła wszystkich w Radomiu
Mimo że Radom to niekwestionowany bastion PiS, najwięcej głosów w tym okręgu zdobyła minister zdrowia Ewa Kopacz (16,07%). Zacięta walka toczyła się między nią a "dwójką" z listy PiS - Zbigniewem Kuźmiukiem, który uzyskał 11,30% głosów. Partia Jarosława Kaczyńskiego zwyciężyła jednak w całym okręgu, to na jej listę oddano najwięcej głosów.
Pokonał "jedynkę" PO w Krakowie, ale nie zdołał prześcignąć kandydata PiS
Niepokorny poseł PO zdeklasował swojego głównego rywala z regionalnego oddziału partii - Ireneusza Rasia, który w tych wyborach startował z pierwszego miejsca na liście. Na Gowina oddało głos ponad 60 tys. wyborców, na Rasia - o połowę mniej osób. Jednak w tej beczce miodu jest też łyżka dziegciu (a może nawet dwie) - Gowinowi nie udało się powtórzyć wyniku z 2007 roku, kiedy uzyskał poparcie ponad 160 tys. krakowian. Musi też zadowolić się drugim miejscem pod względem poparcia w regionie, bo niekwestionowanym zwycięzcą jest tu Andrzej Duda, na którego zagłosowało 80 tys. krakowian. Pewnym pocieszeniem może być dla Gowina to, że w tych wyborach udało mu się udowodnić przewagę nad Rasiem. O konflikcie obu posłów media huczały już od dawna. W rozmowie z dziennikiem "Polska The Times" Gowin zaznaczył, że Ireneusz Raś "złamał kilka ich porozumień", poseł "protestuje też przeciwko interpretacjom psychologicznym, według których on jest dotknięty kompleksem intelektualnej wyższości, a jego rywal wręcz przeciwnie -
niższości. Przynajmniej w tej części, która ma jego dotyczyć. Mówi raczej o barierze kulturowej, jaka ich dzieli" - czytamy w dzienniku "Polska The Times".
Minister kultury miażdży oponentów
We Wrocławiu konkurentów zmiażdżył minister kultury Bogdan Zdrojewski, na którego swój głos oddało 149 962 wyborców. Stanowi to prawie jedną trzecią wszystkich oddanych głosów. - Nie spodziewałem się, że wygram we Wrocławiu aż z taką przewagą. Cztery lata temu miałem trzykrotną przewagę nad konkurentami z Prawa i Sprawiedliwości, w tych wyborach ta przewaga jest już pięciokrotna - powiedział "Gazecie Wrocławskiej" poseł PO.
Szef MSZ bezkonkurencyjny w Bydgoszczy
W Bydgoszczy bezkonkurencyjny okazał się szef MSZ Radosław Sikorski. Poparło go aż 91 tys. wyborców i był to jeden z najlepszych wyników w kraju. Głosowała na niego co czwarta osoba, która zdecydowała się pójść na wybory. Drugi w regionie kandydat PiS Tadeusz Złotowski zdobył "tylko" 21 tys. głosów.
Największa gwiazda Świętokrzyskiego
W Świętokrzyskiem największą gwiazdą wyborów okazała się startująca z pierwszego miejsca listy PiS posłanka Beata Kempa. Oddało na nią głos ponad 70 tys. wyborców (16,2%) - żaden inny polityk w tym okręgu nawet nie zbliżył się do jej wyniku.
Arłukowicz deklasuje w prestiżowym pojedynku
Już przed wyborami emocje rozpalał przyszły pojedynek dwóch ludzi lewicy - przewodniczącego SLD Grzegorz Napieralskiego i Bartosza Arłukowicza, który postanowił spróbować swych szans w Platformie Obywatelskiej. Bezkonkurencyjny okazał się ten drugi, który "zrobił" jeden z najlepszych wyników w kraju. Zdobył ponad 100 tys. głosów (26,7%) i upokorzył szefa SLD, który w swym mateczniku uzyskał poparcie czterokrotnie mniejsze (6,2%), a wyprzedził go nawet lider listy PiS Joachim Brudziński (10,16%).
Duda górą w Krakowie
W Krakowie zwyciężył Andrzej Duda zdobywając poparcie niemal 80 tys. wyborców, co stanowi 15,8% wszystkich oddanych głosów. I choć jego głównym konkurentem był znany poseł PO Jarosław Gowin, który zdobył 62 tys. głosów (12,35%), Duda z bezpieczną przewagą był bezapelacyjnie górą w tym pojedynku.
(ak, tbe)