Atomowy "cukiereczek"
Gdy ucichły strzały na frontach II wojny światowej, rozpoczął się inny konflikt - zimna wojna. USA i ZSRR stały na czele dwóch wrogich sobie bloków i oba kraje (USA od 1945, a ZSRR od 1949 r.) miały broń atomową. Zimnowojenny ład trwał przez ponad cztery dekady. A jak wyglądałby świat, gdyby Sowietom nie udało się zdobyć potężnej broni i nuklearna równowaga zostałaby zachwiana? Tego nigdy się nie dowiemy przez... operację "Candy" (ang. cukierek), dzięki której Moskwa zyskała informacje o programie atomowym USA, co znacznie przyspieszyło prace nad radziecką bronią.
W zdobyciu największej tajemnicy Wuja Sama pomogli ZSRR komuniści z USA. To właśnie wierzący w ideologię Marksa i Lenina Amerykanie przemycili dane z Los Alamos, miasteczka w Nevadzie, gdzie trwały prace nad "Projektem Manhattan".
Na zdjęciu: billboard przed ośrodkiem nuklearnym w Oak Ridge, którym przeprowadzano część prac związanych w "Projektem Manhattan".