Ratusz porusza narządy i meble
"Starówka i jej okolice powoli i konsekwentnie zamieniane są w plac zabaw, wesołe miasteczko, odpust i skansen. Czekamy aż Ratusz nakaże mieszkańcom chodzić w ludowych strojach i czapkach z piórkiem" - pisał w liście do Wirtualnej Polski Internauta Wacław Kruszewski. Mieszkańcy Traktu Królewskiego w Warszawie oraz innych reprezentacyjnych ulic polskich miast nie mają łatwego życia. Starówki są idealnym plenerem do imprez promujących miasto. Wszystko wygląda pięknie z punktu widzenia turysty, mieszkańcy reprezentacyjnych ulic nie zawsze podzielają ten entuzjazm.
Tak imprezy plenerowe przy Trakcie Królewskim w Warszawie charakteryzuje Internauta Wacław Kruszewski: "na kamiennej pustyni i Placu Zamkowym, w okresie wiosenno-letnio-jesiennym, buduje się pracowicie i hałaśliwie, szczególnie na weekendy i ogólnie uznawane święta, estrady, sceny oraz dekoracje wyposażone w gigantycznej mocy aparaturę nagłaśniającą, której próby zrzucają niejednokrotnie, już w niedzielne poranki (ok. godz. 8), z łóżek ogłuszonych mieszkańców okolicznych budynków. Ale to dopiero uwerturka. Opera odbywa się zwykle po południu, albo wieczorem, a czasem cały dzień. Zachwycają szczególnie: huk muzyki - jak kanonada artyleryjska, wycie słynnych, zwykle z tego, że nikomu nieznanych, wykonawców, chóry przedszkolno-szkoło-podstawowe i oratorskie ponad 100-decybelowe popisy konferansjerów. Te wybitne wydarzenia kulturalne, niejednokrotnie gromadzące kilkudziesięcioosobowe tłumy przypadkowych słuchaczy, wprowadzają w zachwycające wibracje meble, nerwy i organy wewnętrzne dozgonnie wdzięcznych
lokatorów okolicznych kamienic, tworząc miły nastrój poczucia wzajemnego zrozumienia z Ratuszem, który przecież, z troską o mieszkańców, wydaje na to wszystko zezwolenia".
Na zdjęciu: testowanie nagłośnienia o godz. 8.30 w sobotę 7 maja
Jeśli Ty również spotkałeś się z jakimś bublem prawnym i chciałbyś nam o tym opowiedzieć – ** Opowiemy Wasze historie na łamach Wirtualnej Polski.