Najwięcej wypadków w Polsce
Komisja Europejska zaapelowała do 25 państw UE o zwiększenie wysiłków w celu zmniejszenia liczby osób, które co roku giną na drogach. Polska jest jednym z czterech krajów Unii, w których ta liczba jest największa i przekracza 5 tys. rocznie.
29.07.2005 | aktual.: 29.07.2005 18:53
Komisja zwróciła uwagę na problem śmiertelnych ofiar wypadków drogowych w przededniu wzmożonego ruchu wakacyjnego.
Mimo że wzmocnienie kontroli w sposób widoczny poprawiło bezpieczeństwo na drogach w wielu krajach, dodatkowe środki są niezbędne, żeby osiągnąć cel, jakim jest zmniejszenie do 2010 roku o połowę liczby śmiertelnych ofiar na drogach - zadeklarował wiceprzewodniczący KE Jacques Barrot, który jest jednocześnie unijnym komisarzem ds. transportu.
Według danych przedstawionych przez Brukselę, od 2001 roku liczba zabitych na drogach we wszystkich krajach Unii spadła średnio o 13% (z 50396 do 43731 osób).
Polska jest jednak jednym z czterech krajów, w których liczba zabitych przekracza 5 tys. osób. Od 2001 roku liczba ta wzrosła w naszym kraju o 2%. W 2004 roku na polskich drogach zginęło 5657 osób.
Oprócz Polski najwięcej ofiar śmiertelnych jest we Francji - 5530 zabitych, we Włoszech - 5629 i w Niemczech - 5844. Blisko granicy 5 tys. jest Hiszpania - 4925 zabitych.
Rzecznik komisarza Barrota, Stefaan De Rynck, powiedział w piątek na konferencji prasowej, że największą poprawę w dziedzinie bezpieczeństwa na drogach odnotowała w ostatnim czasie Francja. Od 2001 roku nastąpił w tym kraju spadek liczby zabitych osób aż o 32%. Równie wysoki spadek - bo o 30% - zanotował także mały Luksemburg. Mimo to Francja pozostaje ciągle w czołówce krajów, gdzie najwięcej osób ginie na drogach.
De Rynck porównał Francję do Polski, gdzie jest o 20 mln mieszkańców mniej, a ginie rocznie mniej więcej tyle samo osób. Sytuacja w Polsce i innych nowych krajach członkowskich nie jest dobra. W Polsce jest dużo jeszcze do zrobienia. Jest tam tyle samo śmiertelnych ofiar wypadków co we Francji, ale w Polsce jest ok. 40 mln mieszkańców, a we Francji ok. 60 mln - podkreślił rzecznik.
KE zwróciła uwagę, że we wszystkich "starych" krajach członkowskich w latach 2001-2004 nastąpiła poprawa bezpieczeństwa na drogach. Natomiast w wielu nowych krajach stan bezpieczeństwa się pogorszył.
W Polsce odnotowano wzrost zabitych o 2%, w Czechach o 4%, na Litwie o 6%, na Węgrzech o 5% i aż o 19% na Cyprze.
Elwira Wielańczyk