1 sierpnia 1966 r. - strzelanina w Austin
Charles Whitman, student Uniwersytetu Teksańskiego w Austin, siedząc na wieży uniwersyteckiej, zabił 14 osób, a 38 ranił, strzelając do nich przez półtorej godziny z karabinu z celownikiem optycznym.
Przed dokonaniem masakry na uczelni Whitman zabił swoją matkę oraz żonę.
Zabójca zginął od kuli podczas akcji policji. Sekcja zwłok wykazała, że miał on złośliwy nowotwór mózgu, który mógł przyczynić się do tragedii.