Trwa ładowanie...
18-10-2010 09:47

Najstarszy polonijny program radiowy w Toronto ma 22 lata

O tym, że mają zasiąść przed mikrofonami zadecydował przypadek, jak często w życiu. Prowadząca program “Echo Ojczyzny” producentka wyjeżdżała z Kanady; program był do przejęcia. Krystyna i Ryszard Piotrowscy zaryzykowali. Mając niewielkie doświadczenie medialne w 1988 roku zasiedli przed mikrofonami. Są przed nimi do dziś.

Najstarszy polonijny program radiowy w Toronto ma 22 lataŹródło: fot.4NewsMedia
d4efsnj
d4efsnj

Zaczęli od zmiany nazwy programu. “Echo Ojczyzny” stało się “Radiem Polonia Toronto”. - To dlatego, że nawiązaliśmy współpracę z Polskim Radiem, jego oddziałem katowickim. Łączyliśmy się na żywo z krajem, wymienialiśmy życzenia na święta…- wspomina radiowe początki Krystyna Piotrowska.

Program od początku związany jest z wielokulturową radiostacją CHIN. Audycja nadawana jest codziennie na falach 100.7 FM (od poniedziałku do piątku od 11.00 do 12.00, w niedzielę pomiędzy 17.00 a 20.00) docierając do najdalszych zakątków prowincji Ontario i niektórych północno-wschodnich rejonów Stanów Zjednoczonych.

Piotrowscy założyli, że ich misją będzie kultywowanie kultury i historii Polski, dbałość o język ojczysty. - By wypełniać naszą misję sami musieliśmy się dokształcić i właściwie nieustannie to robimy - opowiada prezenterka Radia Polonia Toronto. - To Krystyna była osobą, która jako pierwsza podjęła dziennikarskie wyzwanie. Z czasem jednak okazało się, że pracy jest tyle, że moja pomoc okazała się niezbędna, zasiadłem więc także przed mikrofonem - dodaje jej mąż, od początku będący producentem programu.

Małżeństwo Piotrowskich jest wśród Polonii w Toronto powszechnie rozpoznawalne. Wielu zasiedziałych w Ontario Polaków przyznaje, że był to pierwszy program w języku polskim na przyzwoitym poziomie. Dziś wyrosła “Radiu Polonia” konkurencja i jak mówią Piotrowscy nie różni się ona niczym od tej w Chicago, Nowym Jorku czy Londynie.

d4efsnj

Pracując z Polonią i dla Polonii przez ponad 20 lat zauważają zmiany w jej krajobrazie. - Polonia nam się starzeje.Mimo, że w Toronto szacuje się jej liczbę nawet na 300 tysięcy, mniej chętnie angażuje się w różne przedsięwzięcia, rzadziej odwiedza pikniki, bierze udział w zabawach - zauważa Krystyna Piotrowska. Jednak ciągle jest dla kogo siadać przed mikrofonem. - Nie są to młodzi ludzie, bo ci, integrują się z krajem, który wybrali ich rodzice na emigrację, ale ciągle to średnie pokolenie jest spragnione wiadomości z kraju, wiedzy na temat tego, co tam, za oceanem ważne i aktualne - ocenia Ryszard Piotrowski.

Pytani o to, czy czują się nestorami polonijnej radiofonii w Toronto przyznają, że staż rzeczywiście może to sugerować, ale ciągle są pełni pomysłów. Najnowszy z nich to plan wydawania magazynu-poradnika, dla którego według nich, jest jeszcze miejsce na polonijnym rynku.

Małgorzata Błaszczuk

d4efsnj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4efsnj
Więcej tematów