Najnowszy sondaż z USA. Uwagę zwraca wynik Trumpa
Donald Trump ma znaczącą przewagę nad Joe Bidenem w pięciu z sześciu kluczowych stanów, w których Biden triumfował w wyborach prezydenckich w 2020 roku - wynika z najnowszego sondażu Sienna College i "The New York Times". Sondaż pokazuje, że Biden traci poparcie wśród najmłodszych wyborców, a także Latynosów i Afroamerykanów.
Badanie wykazuje, że Trump ma przewagę dwucyfrową w Nevadzie (50-38 proc.) i Georgii (49-39 proc.). W Arizonie i Michigan przewaga Trumpa wynosi siedem punktów procentowych (49-42 proc.), a w Pensylwanii trzy punkty procentowe (47-44 proc.).
Jednym z kluczowych stanów, w których Biden ma przewagę, jest Wisconsin. Tam prowadzi o dwa punkty procentowe (47-45 proc.).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wprowadzenie do sondażu niezależnego kandydata, Roberta F. Kennedy'ego jr., który ma szansę zdobyć 10 proc. głosów, nie wpływa znacząco na wyniki, ponieważ odbiera on głosy zarówno Trumpowi, jak i Bidenowi w podobnym stopniu.
Biden traci wśród najmłodszych wyborców
"The New York Times" zauważa, że słabsze wyniki Bidena w Arizonie, Georgii i Nevadzie są wynikiem spadku poparcia wśród grup wyborców, które przyczyniły się do jego zwycięstwa w 2020 roku. Chodzi tutaj o najmłodszych wyborców (w wieku 18-29 lat), Latynosów i Afroamerykanów. W tych dwóch pierwszych grupach obaj kandydaci mają podobne poparcie, podczas gdy cztery lata temu wyborcy ci zdecydowanie preferowali Bidena.
Wśród wyborców czarnoskórych poziom poparcia dla Trumpa wynosi 20 proc., co jest najwyższym wynikiem dla kandydata Republikanów od lat 60. Biden traci także poparcie bardziej umiarkowanych wyborców, a 13 proc. wyborców, którzy głosowali na niego w 2020 roku, zapowiada, że nie zrobią tego ponownie z powodu polityki administracji w kwestii konfliktu w Strefie Gazy.
Dziennik podkreśla, że młodzi wyborcy i przedstawiciele mniejszości są bardziej niezadowoleni z sytuacji gospodarczej i bardziej pragną zmian, które według nich Trump jest w stanie zapewnić. Większość wyborców chce zmian "systemu". 55 proc. pragnie dużych zmian, 27 proc. mniejszych, a 14 proc. chce całkowitego rozmontowania systemu.
Biden może jednak czerpać nadzieję z potencjalnie wyższej frekwencji wyborczej, ponieważ wśród wyborców, którzy prawdopodobnie zagłosują, wypada lepiej niż wśród ogółu zarejestrowanych wyborców. Biorąc pod uwagę tę grupę, Biden nadal wygrywa tylko w jednym stanie (Michigan), ale w dwóch innych (Pensylwania i Wisconsin) przegrywa minimalnie. Wygrana w tych trzech stanach może dać mu zwycięstwo w całych wyborach.
Ciekawe, że słabe wyniki Bidena nie wpływają na szanse Demokratów w wyborach do Senatu w tych samych stanach. Kandydaci Demokratów prowadzą we wszystkich z nich, mimo że to Republikanie są faworytami do zdobycia większości w tej izbie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Biden kpi z Trumpa. "Startuję przeciwko 6-latkowi"