Najnowszy sondaż prezydencki. Rafał Trzaskowski na prowadzeniu, jest "ale"

Jak podaje OKO.press, najnowsze wyniki sondażu IPSOS niczego nie przesądzają. Błąd pomiaru wynosi tu aż 3 pkt proc., w związku z czym zmierzona różnica nie jest "statystycznie istotna".

Prawdziwe wyniki sondażu wyglądają zatem w następujący sposób: 46-52 proc. dla Rafała Trzaskowskiego, 45-51 proc. dla ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy.

Jak w II turze wyborów rozkładają się głosy wyborców kandydatów, którzy odpadli już z walki o fotel prezydencki? "Duda ma niewielkie rezerwy" - zauważa portal.

Zagłosować mogą na niego ci, którzy głosowali na Bosaka oraz ci, którzy w I turze nie głosowali. Co poza tym? "Tylko 2 proc. swego stanu posiadania Duda może uzbierać dzięki wyborcom Hołowni, na Kosiniaku-Kamyszu i Biedroniu razem zyska tyle co nic (mniej niż 1 proc.)" - czytamy.

U Trzaskowskiego sytuacja wygląda zupełnie inaczej. "21 proc. daje kluczowe poparcie wyborców Hołowni. (...) Kolejne 4 proc. dorzucają ludzie Kosiniaka-Kamysza i Biedronia, 3 proc. wyborcy Bosaka, ledwie 1-2 proc. wyborcy mniej pewni, którzy w I turze nie głosowali" - pisze OKO.press.

Z sondażu wynika, że na Dudę planuje zagłosować 9 proc. wyborców Hołowni, 44 proc. zwolenników Bosaka, 10 proc. sympatyków Kosiniaka-Kamysza i 6 proc. elektoratu Biedronia. Z kolei Trzaskowskiego chce poprzeć aż 86 proc. entuzjastów Hołowni, 81 proc. Kosiniaka-Kamysza, 79 proc. Biedronia oraz 34 proc. Bosaka.

Według sondażu szacowana realna frekwencja wynosi 65 proc., czyli dokładnie tyle samo, ile w I turze. Sondaż telefoniczny CATI IPSOS przeprowadzono w dniach 30 czerwca - 1 lipca na grupie 1021 osób.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: OKO.press