Jest zmiana na podium. Najnowszy sondaż partyjny
Wyraźna przewaga Prawa i Sprawiedliwości nad Koalicją Obywatelską w najnowszym sondażu. Zmiana jest natomiast na dalszych miejscach. Na podium znalazła się Lewica, a Konfederacja odnotowuje najgorszy wynik spośród formacji obecnych w parlamencie.
Żadna z koalicji nie zyskałaby większości
Gdyby wybory odbywały się w najbliższą niedzielę, to wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość - wynika z sondażu IBRiS dla Onetu. Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego zdobyłoby 33,3 proc. głosów, o 0,2 pkt proc. więcej, niż w porównaniu z badaniem z końca sierpnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ochłapy z pańskiego stołu". Emeryci ostro o propozycjach PiS i KO
Na drugim miejscu znalazłaby się Koalicja Obywatelska z wynikiem 26,4 proc., o 0,3 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu.
Trzecią siłą w parlamencie byłaby Lewica z 11,1 proc. poparcia. Formacja zaliczyła duży wzrost - o 1,5 pkt proc.
Na Trzecią Drogę zagłosowałoby 10,2 proc. respondentów (wzrost o 0,1 pkt proc.). Z kolei na Konfederację chce zagłosować 10,1 proc. - to spadek o 1,3 pkt proc.
Bezpartyjni Samorządowcy uzyskaliby 1 proc. poparcia, czyli nie przekroczyliby 5-proc. progu wymaganego do Sejmu.
7,9 proc. ankietowanych wciąż nie wie, na kogo zagłosować.
Pat w parlamencie
Jak podaje Onet, gdyby przeliczyć to poparcia na mandaty, PiS zdobyłby ich 190, KO - 147, Lewica - 44, Konfederacja - 40, a Trzecia Droga - 38. Jeden mandat przypadłby posłowi mniejszości niemieckiej.
Taki wynik oznaczałby, że stworzenie rządu byłoby bardzo trudne. KO, Trzecia Droga, Lewica i mniejszość niemiecka miałyby 230 posłów. Tyle samo miałby potencjalny sojusz PiS i Konfederacji. Do utworzenia rządu któraś z koalicji musiałaby przekonać poszczególnych posłów przeciwników do przejścia na ich stronę.
Czytaj więcej:
