Najnowszy sondaż - Internauci zgodni z Tuskiem
- Mój rząd - jako pierwsza ekipa - uczciwie wchodzi w kampanię wyborczą, mówiąc zarówno o tym, co udało mu się zrobić, jak i o tym, czego się przez ostatnie cztery lata dokonać nie udało - powiedział premier Donald Tusk na konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej w Warszawie. Podczas spotkania partia zaprezentowała program wyborczy: "Następny Krok. Razem" i ujawniła hasło wyborcze, które brzmi: "Razem zrobimy więcej". - To jeszcze nie dzień, w którym możemy przegrać wybory. Wygramy przyszłość dla Polski - podkreślił premier. Tusk jest tego samego zdania, co Internauci Wirtualnej Polski - Ewa Kopacz i Radosław Sikorski "zdeklasowali konkurentów" w telewizyjnych debatach wyborczych.
10.09.2011 | aktual.: 14.09.2011 19:12
Tusk ostrzega ministrów
- Tylko nieliczni ministrowie zasłużyli na "szóstkę" i mogą być pewni, że po wygranych wyborach zasiądą ponownie w rządzie - mówił dziennikarzom premier Donald Tusk. Premier nie chciał zdradzić nazwisk owych pewniaków. Pytany jednak o debaty telewizyjne, w których brali udział minister zdrowia Ewa Kopacz i szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski stwierdził, że oboje zdeklasowali swoich konkurentów.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że zarówno Ewa Kopacz w pierwszej debacie, jak i Radek Sikorski w drugiej, byli bezkonkurencyjni (...) Może wynika to też z tego, że największa partia opozycyjna ciągle ucieka od tych debat, w związku z tym to nie była pełna konkurencja - powiedział szef rządu.
- Żadna fałszywa nuta nie może wkraść się w nasze słowa. Bo żaden Polak - a dzisiaj Polacy słuchają rządzących szczególnie uważnie - na fałszywe nuty nie da się nabrać - ani nam, ani opozycji, nikomu - oświadczył Tusk.
- Postanowiliśmy przez te dni polskiego lata Anno Domini 2011 mówić dużo o tym, co zrobiliśmy i o tym, co nam się nie udało przez te cztery lata. Jesteśmy pierwszą ekipą, pierwszym rządem, który w kampanię wyborczą wszedł z odważnie wypowiedzianymi słowami: tak, wiemy, że nie wszystko, co zaplanowaliśmy, udało nam się przez te cztery lata zrobić, uczciwie staraliśmy się też także tłumaczyć, co zrobiliśmy i jakie są powody, że nie wszystkie marzenia, o jakich mówiliśmy udało się zrealizować - mówił Tusk.
Premier, który był bardzo entuzjastycznie przywitany, zaapelował do zgromadzonych na sali o zachowanie "zdrowego entuzjazmu i optymizmu" przez kolejne cztery lata. - On będzie nam potrzebny jak świeże powietrze, jak tlen - powiedział.
Wyborcy rozliczą ostatnie cztery lata wiedząc, że były trudne, ale udało się "zachować energię, która pozwoliła stanąć na nogach" - powiedział premier. Podziękował za tę energię i chęć działania Polakom i działaczom swojej partii.
"Mówili: Tusk, chłopak z podwórka"
Tusk mówił m.in. o programie budowy boisk tzw."Orlików" i programie budowy świetlic. Nawiązał do sobotniej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział: "Swego czasu wymyśliliśmy akcję "Blisko boisko". Nazwa została zmieniona na "Orliki" i ta koncepcja została w wielkiej mierze zrealizowana. I dobrze". Kaczyński zaproponował też, aby w szkołach do 2014 roku powstało 14 tysięcy gabinetów lekarskich z częścią stomatologiczną.
- Chcę to powiedzieć wszystkim Polakom, bo na tym zasadza się kluczowa różnica między naszą ofertą i naszą praktyką, a naszych oponentów, to jest jak soczewka, w której widać inne podejście do swoich obowiązków. Kiedy obejmowaliśmy władzę, rząd PiS-u po dwóch latach dał polskim dzieciakom 28 boisk bez oświetlenia, bez toalety, natrysku, tak jak zawsze. Miało być tak jak przez całą nieszczęsną historię cywilizacyjnych porażek, kiedy do rządzenia w Polsce zabierali się ludzie, którzy nie wiedzą, na czym polega prawdziwe, cywilizacyjne wyzwanie - powiedział Tusk.
- Wiele razy mówiło się, że Tusk to taki chłopak z podwórka. Jak wiecie, nigdy nie obrażałem się z tego, wręcz przeciwnie, byłem z tego bardzo dumny. Wszystkie dzieciaki - dzisiaj pięćdziesięciolatkowie, którzy wychowali się na podwórkach Warszawy, Gdańska, Śląska, gdziekolwiek w Polsce - wiedzą jak wielkim i konkretnym równocześnie marzeniem, żeby polskie podwórko, otoczenie, w którym żyjemy, polski dom, polska droga były inne niż te miejsca, w których my się wychowali, były naznaczone blizną wojny, komunizmu, niemocy - powiedział.
- Nie ma żadnego powodu, żeby polskie dziecko wychodząc z domu nie trafiało w miejsca, które są do porównania z najbardziej rozwiniętymi krajami świata. Polskie dziecko zasługuje na taką samą przyszłość jak dziecko amerykańskie, niemieckie czy francuskie. Doprowadzimy do tego, że tak będzie - dodał Tusk.
Premier oskarża PiS
Premier przekonywał, że jeśli PiS wróci do władzy, to może "aresztować" rozpoczęte inwestycje i je zatrzymać. - Wyobraźcie sobie co będzie, jeśli to, co nazywam Polską w budowie, te tysiące kilometrów dróg w budowie, autostrad, nowoczesnych szpitali (...) - tych inwestycji jest w każdej dziedzinie bardzo, bardzo dużo - jeśli poprzednicy wrócą do władzy i zechcą "aresztować" wszystkie te przedsięwzięcia, sprawdzać krok po kroku. Czy wyobraźnia podpowiada nam, co się stanie z tymi 300 mld zł minimum, o które walczymy w budżecie Unii Europejskiej? - pytał zebranych premier.
Mówił, że on sam nie musi sobie wyobrażać, co się stanie, ponieważ wie, ile energii wymaga prowadzenie tak licznych inwestycji. - Zamkną ten kurek z pieniędzmi, bo nie będą chcieli ich wydawać, bo będą uważali, że wpierw trzeba znów wszystko wywrócić do góry nogami. Wszystko zamknąć, zamrozić, bo wtedy czują się najlepiej, najbezpieczniej, kiedy nic się nie dzieje - mówił Tusk.
Premier mówił, że PO musi w polityce europejskiej stawiać czoła eurosceptycyzmowi. W tym kontekście powiedział, że podczas prezentacji priorytetów polskiej prezydencji w Parlamencie Europejskim niektórzy mówili, że "głównym problemem Europy to są Polacy w Holandii, których trzeba stamtąd wyrzucić".
- To kolega pana (Zbigniewa) Ziobry, siedzący obok niego, wstawał i ku zadowoleniu pana Ziobry te słowa wypowiadał - podkreślił Tusk.
- To koledzy pana (Jarosława) Kaczyńskiego, pana (Jacka) Kurskiego w Europarlamencie mówią: nie ma budżetu europejskiego, koniec z budżetem europejskim, koniec z Schengen - zamknąć granicę dla brudnych Rumunów i żebrzących Polaków. To są ich słowa - podkreślił premier.
Jednocześnie zaznaczył, że polityka europejska, międzynarodowa, ale także "to, co nazywa się skutecznym wykorzystywaniem środków europejskich tu w Polsce", to jest właśnie punkt odniesienia do oceny, "kto bezpieczniej, mądrzej będzie Polską rządził przez następne cztery lata".
- My ten bój o Polskę i Europę musimy staczać każdego dnia, w każdym miejscu. 9 października tutaj w Polsce - podkreślił.
Tusk zapewnił także w swoim przemówieniu, że jego rząd tam, gdzie zagrożone są polskie interesy, "twardo stawia sprawę". - Kiedy jest szansa na dobre porozumienie z sąsiadami na wypracowanie pozytywnej emocji wokół Polski, robimy to najskuteczniej w dotychczasowej historii - mówił.
Podkreślił także, że dobrze zdaje sobie sprawę, iż "wysiłek cywilizacyjny, ta rzeka pieniędzy, do której musimy polski strumień dołożyć", odbywa się "kosztem obywateli, a może głównie kosztem obywateli".
- Wiem i dlatego mam odwagę prosić Polaków o wyrozumiałość. Ten skok cywilizacyjny rzeczywiście wymaga (...) zaciśnięcia pasa i powiedzenia sobie: no trudno, to jest ta jedyna szansa - musimy to zrobić - podkreślił.
Mówiąc o problemach ze znalezieniem pracy w naszym kraju podkreślił, że "połowa nowych miejsc pracy w ciągu ostatnich trzech lat w całej Europie powstała w Polsce".
Sikorski: nie obiecujemy gruszek na wierzbie
- W naszym programie nie ma miejsca na niewykonane obietnice - mówił szef MSZ Radosław Sikorski otwierając konwencję PO. Przekonywał, że program wyborczy jego partii różni się od ofert PiS i SLD, które straszą wyborców lub obiecują im gruszki na wierzbie.
- Jeśli lubicie thrillery polityczne, to zachęcam do lektury pasjonującej narracji PiS o czarnych nieformalnych sieciach, zlumpionych elitach, autodegradacji, służalczych mediach i klientyzmie, tylko nie radzę czytać tego przed snem - powiedział Sikorski.
- SLD podszedł do obywateli bardziej poważnie, przy okazji serwując nam jednak obietnice, których próba wykonania zrujnowałaby budżet - podkreślił.
- Nasze zamierzenie było inne, zamiast straszyć czy obiecywać gruszki na wierzbie, chcemy w nieprzegadany sposób powiedzieć państwu, co już udało się zrobić i co jeszcze zamierzamy - powiedział Sikorski.
Jak mówił, PO jest teraz odpowiedzialna za Polskę i Europę. - W naszym programie nie ma miejsca na niewykonalne obietnice, publicystyczną zapalczywość czy zwykłe kłamstwa - podkreślił.
Sikorski omówił też cztery priorytety programu PO dotyczące innowacyjności i kapitału społecznego, rodziny i bezpieczeństwa, wolnego obywatela i efektywnego państwa oraz stabilnej gospodarki.
Konwencja Programowa i Rada Krajowa PO
W południe w Warszawie rozpoczęła się ogólnopolska Konwencja Programowa i Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Podczas imprezy partia przedstawi i zatwierdzi swój program wyborczy. Jeszcze przed konwencją działaczom rozdano książkę pod tytułem "Następny Krok. Razem". Wyszczególnione w niej jest 21 priorytetów partii na następne lata.
Platforma chce przed nadchodzącymi wyborami postawić na gospodarkę, innowacyjność i ludzi młodych. - To będą konkrety, a nie demagogia i czarnowidztwo - zapewniają politycy PO.
Konwencja Platformy odbywa się na warszawskim Ursynowie. Zjechało na nią ponad tysiąc działaczy z całego kraju.
Minister Michał Boni mówił, że "program jest kontynuacją, ale zarazem będzie tworzył dobry horyzont dla skoku cywilizacyjnego dla Polski". Także rzecznik rządu Paweł Graś przyznał, że program PO częściowo zawarty jest w wielu rządowych dokumentach - takich jak strategia "Polska 2030" czy "Polska 2020".
"Następny Krok. Razem" - 21 priorytetów partii
Likwidacja deklaracji PIT, obniżenie stawki VAT w 2014 r. i radykalne ograniczenie dostępu służb specjalnych do bilingów obywateli - to niektóre punkty programu wyborczego PO "Następny Krok. Razem". W dokumencie wyszczególniono 21 priorytetów partii na następne lata.
Blisko dwustustronicowy program PO zawiera słowo wstępne premiera Donalda Tuska oraz cztery główne części: innowacyjność i kapitał społeczny, rodzina i bezpieczeństwo, wolny obywatel i efektywne państwo oraz stabilna gospodarka. W każdym z tych punktów Platforma chwali się dokonaniami i zapowiada, co zrobi w następnej kadencji - jeśli wygra wybory.
W słowie wstępnym Tusk przypomniał, że w 2007 roku obiecał Polakom zmianę. Jak dodał, celem PO było nie tylko odsunięcie PiS od władzy, ale też "marzenia o silnej i nowoczesnej Polsce w zjednoczonej Europie". "Nie jesteśmy ani z prawicy, ani z lewicy. Jesteśmy partią otwartą dla wszystkich, którym bliskie są ideały obywatelskiego państwa. Takie państwo nie narzuca obywatelowi przekonań, nie poucza i nie wyklucza nikogo" - napisał premier.
Zdaniem Tuska, jeśli chodzi o pierwszy etap modernizacji, wiele Platformie się udało, a Polska jest "wielkim placem budowy". Przyznał, że nie wszystkie rozpoczęte projekty zostały zakończone oraz że Platforma nie uniknęła błędów. "Nie zgadzamy się z tymi, którzy dziś pomniejszają polskie osiągnięcia i twierdzą, że w Polsce wszystko jest źle. Z tymi, którzy sieją zwątpienie i próbują odebrać Polakom dumę z ich osiągnięć" - napisał Tusk. Premier podkreślił, że PO ubiega się o następną kadencję, bo - jego zdaniem - umie poprawiać własne i cudze błędy; przekonuje, że obecnie jest pora na drugi etap modernizacji. Zapewnił, że jeżeli Platforma wygra wybory, następny etap budowania Polski przeprowadzi lepiej. "Jeżeli 9 października okażecie nam zaufanie, to razem zrealizujemy wizję inteligentnego rozwoju i pozostaniemy liderem wzrostu w Europie. Nasz program prezentuje konkretne działania, które składają się na wizję inteligentnego rozwoju Polski - uważa Tusk.
W swoim programie Platforma deklaruje m.in., że: wynegocjuje ponad 300 mld zł w budżecie UE na lata 2014-2020 na program inteligentnego rozwoju, płace sfery budżetowej - zamrożone ze względu na kryzys - zaczną ponownie rosnąć, do 2013 roku wprowadzi rozwiązania gwarantujące Polsce wysokie przychody z wydobycia gazu łupkowego - które zostaną przeznaczone na bezpieczeństwo przyszłych emerytur.
Kolejne zapowiedzi PO to: budowa tysiąca świetlików - centrów kultury, zwiększenie wydatków na Uniwersytety Trzeciego Wieku i grupowe zajęcia zdrowotne dla seniorów, radykalne zwiększenie ulgi rodzinnej na trzecie i kolejne dziecko, stworzenie - w ramach programu "Koperniki" w każdym województwie do 2020 roku Centrów Nauki - których zadaniem, będzie inspirowanie młodzieży do nauki i innowacyjności.
Likwidacja PIT, obniżenie stawki VAT
Inne propozycje PO, to: likwidacja formularzy podatkowych PIT, obniżenie zasadniczej stawki VAT do 22% w 2014 roku, zwiększenie ulgi podatkowej dla oszczędzających na emeryturę, zapewnienie dostępu do szerokopasmowego internetu w każdej gminie, wprowadzenie stopniowo do 2015 roku e-podręczników do szkół oraz wprowadzenie konkurencji dla NFZ - danie Polakom prawo wyboru, komu przekażą swoją składkę zdrowotną
PO zapowiada też wprowadzenie do kodeksu pracy odnawialnych umów sezonowych dla pracowników, likwidację obowiązku noszenia przez kierowcę przy sobie dowodu rejestracyjnego swojego pojazdu i prawa jazdy, które policja i inne służby będą mogły skontrolować - łącząc się elektronicznie z odpowiednim urzędem.
Platforma chce też radykalnie ograniczyć dostęp służb specjalnych i policyjnych do bilingów obywateli oraz zwiększyć kontrolę nad wykorzystywaniem podsłuchów.
Kolejne propozycje to, skrócenie terminu wydawania pozwoleń na budowę z około 300 do 100 dni, a liczbę procedur z ponad 30 do 15 oraz skrócenie terminu oczekiwania przez obywatela na rozstrzygnięcie jego sprawy w sądzie o 1/3 czasu.
PO zapowiada również, że będzie dążyć do zrównoważonego budżetu przed końcem kadencji, obniży relacje długu do PKB do 48 proc. w 2015 roku i do 40 proc. w 2018 roku, a także wprowadzi przepisy gwarantujące kobietom "równą płacę za równą pracę". PO chce, żeby najlepsi maturzyści od pierwszego roku studiów otrzymywali stypendia naukowe; przeznaczy też miliard złotych ze środków unijnych na Fundusz Przedsiębiorczości na Wsi.
"Innowacyjność i kapitał społeczny"
W kolejnych częściach programu PO rozwija swoje propozycje. I tak w rozdziale "Innowacyjność i kapitał społeczny" partia zapowiada m.in. że obejmie wszystkie dzieci w wieku 3 i 4 lat prawem do edukacji przedszkolnej, do 2015 roku stopniowo wprowadzi e-podręczniki w szkołach, wyposaży place zabaw przy szkołach w instalacje naukowe, stworzy doradztwo zawodowe w gimnazjach, włączy do programu kształcenia licealistów filozofię, zbuduje sieć "Astrobaz" - małych obserwatoriów nieba.
W ramach programu "Koperniki", Platforma chce stworzyć - do 2020 roku - piętnaście regionalnych Centrów Nauki, ograniczyć na terenie szkoły sprzedaży niezdrowej dla dzieci żywności oraz zwiększyć aktywności szkół w oferowaniu darmowych obiadów.
PO zapowiada też, że najlepsi maturzyści już od pierwszego roku studiów będą otrzymywać stypendia naukowe na podstawie wyników matur oraz założenie wspólnie z pracodawcami fundacji na rzecz staży w wiodących firmach.
Kolejne obietnice to "znaczące" podwyżki wynagrodzeń kadry akademickiej od 2013 roku, systematyczne zwiększanie budżetów dwóch niezależnych agencji finansujących badania naukowe - Narodowego Centrum Nauki oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
W 2012 roku Platforma chce założyć Polski Fundusz Innowacyjności na rzecz Badań i Rozwoju w przedsiębiorstwach; zapewnia, że będzie kontynuować program "TOP 500 "Innovators" - służący polskim pionierom innowacyjnością; zapewnia że będzie zabiegać w KE i krajach członkowskich UE o zlokalizowanie w Polsce laboratorium dużej infrastruktury badawczej o znaczeniu ponadnarodowym. Platforma deklaruje, że wykona zapisy "Paktu dla kultury", w którym zobowiązała się do podwyższenia finansowania kultury z budżetu państwa do co najmniej 1 proc. wszystkich wydatków budżetowych, poczynając od roku 2012 (bez środków europejskich i samorządowych). Partia chce zapewnić powszechny dostęp do Internetu do 2015 roku i wdrożyć w Polsce naziemną telewizję cyfrową.
Kolejne obietnice, to wprowadzenie do szkół podstawowych programu edukacji obywatelskiej.
Partia proponuje też ograniczenie wydatków partii politycznych na reklamę ograniczenie immunitetu parlamentarnego - aby zmniejszyć dystans między obywatelami a ich reprezentantami.
Dalsze propozycje, to m.in. zakończenie budowy gazoportu w Świnoujściu w 2014 roku, powołanie rządowego koordynatora do spraw gazu łupkowego, zreformowanie sektora energetycznego; partia chce też stawiać na rozwój innowacyjnej energetyki i rozwój elektrowni gazowych oraz jądrowych.
Wojsko i obronność
W kwestii wojska i obronności, Platforma deklaruje, że przygotuje tzw. mapę drogową zakończenia polskiej misji w Afganistanie, zapowiada przebudowę systemu dowodzenia wojskiem, poprawę funkcjonowania systemów informatycznych na wszystkich szczeblach dowodzenia oraz kontynuowanie racjonalizacji zatrudnienia w resorcie obrony narodowej.
W obszarze polityki zagranicznej, priorytetem PO jest wynegocjowanie ambitnego budżetu UE na lata 2014-2020; PO chce też być rzecznikiem rozszerzania Unii - przede wszystkim o kraje bałkańskie, a w dalszej perspektywie również o inne państwa europejskie, które spełnią wszystkie konieczne wymogi akcesyjne. Polska ma też pozostać liderem w promowaniu i wdrażaniu programu Partnerstwa Wschodniego.
W ramach polityki prorodzinnej, Platforma zapowiada, że nadal będzie tworzyć miejsca dla dzieci w żłobkach i przedszkolach, wprowadzi zapis prawny, który nałoży na przedszkola obowiązek funkcjonowania w godzinach od 6 do 18, dwanaście miesięcy w roku; na każdej dużej uczelni ma powstać punkt przedszkolny.
Platforma chce ograniczać bezrobocie poprzez związanie osób niepełnosprawnych z otwartym rynkiem pracy, umożliwić wcześniejszy start młodych osób na rynku pracy oraz podnieść aktywność zawodową kobiet w wieku 25-50 lat. Proponuje też wprowadzenie do kodeksu pracy, odnawialnych umów sezonowych dla pracowników, określenie maksymalnej liczby bezpłatnych praktyk odbywanych u tego samego pracodawcy przez osoby kierowane z urzędów pracy oraz "radykalne" podniesienie nakładów na aktywizację seniorów.
Partia chce zagwarantować bezpieczeństwo emerytalne wykorzystując m.in. dochody państwa z gazu łupkowego do zasilenia funduszy emerytalnych, zapowiada że zreformuje system wsparcia dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji.
Ochrona zdrowia
W obszarze ochrony zdrowia, Platforma planuje, aby od 2013 roku, Polacy mieli prawo wyboru, komu przekażą swoją składkę, wprowadzając możliwość powstania konkurencyjnych wobec NFZ funduszy zdrowotnych kontraktujących usługi medyczne dla swoich pacjentów. W 2012 roku środki przeznaczone na leczenie wzrosną - zgodnie z planem PO - o kolejne 3,5 mld złotych, do poziomu 61,5 mld złotych. Od stycznia 2012 roku pacjent będzie miał prawo dochodzenia roszczeń za niepożądane skutki działań medycznych z pominięciem żmudnej i długotrwałej drogi sądowej. Czas dochodzenia roszczeń powinien się skrócić z ponad 4 lat do 10 miesięcy.
PO deklaruje, że w 2014 roku zakończy prace nad pełną informatyzacją ochrony zdrowia, będzie w dalszym ciągu obniżać dopłaty pacjentów do leków - już w 2012 roku pacjenci mają płacić mniej niż 30 proc. ceny leku refundowanego. Kolejna propozycja to, doprowadzenie do uznania przez kraje UE kwalifikacji polskich pielęgniarek bez konieczności odbywania dodatkowych studiów.
W obszarze sportu PO zapowiada, że m.in. wdroży program "ORLIK+" - będący "następcą" programu "Moje Boisko - Orlik 2012". Celem programu będzie budowa obiektów sportowych obejmujących zarówno boiska do gier zespołowych, jak i urządzenia do uprawiania innych dyscyplin sportowych, np. lodowiska czy bieżnie lekkoatletyczne.
PO chce też wykorzystać Euro 2012 do wzmocnienia wizerunku Polski za granicą jako nowoczesnego i kreatywnego kraju. W swoim programie partia zapowiada zreformowanie administracji m.in. przez wprowadzenie mierników jej skuteczności i przyjazności wobec obywatela; deklaruje likwidację zbędnych procedur i skrócenie terminów administracyjnych.
Usprawnieniu wymiaru sprawiedliwości ma służyć m.in. skrócenie o jedną trzecią czasu postępowań sądowych i zmiana struktur organizacyjnych sądów. PO proponuje, aby sądami kierowali dyrektorzy wybrani spośród specjalistów z zakresu zarządzania instytucjami publicznymi, finansów publicznych, prowadzenia inwestycji i gospodarowania mieniem Skarbu Państwa. Prezesi sądów mieliby się koncentrować na kierowaniu działalnością orzeczniczą i pracą z sędziami.
PO deklaruje, że po wygranych wyborach priorytetem polityki gospodarczej będzie deregulacja oraz ograniczanie biurokracji. Partia chce, aby projekty ustaw były procedowane wyłącznie po przejściu rygorystycznego badania ich przydatności dla obywateli i przedsiębiorców.
Partia zapowiada powołanie biura interwencyjnego (pogotowia antybiurokratycznego) pod kierownictwem pełnomocnika premiera, które będzie zbierało skargi obywateli na absurdy biurokratyczne i na bieżąco interweniowało w urzędach i instytucjach, wymuszając uproszczenie i przyspieszenie załatwiania spraw.
Podróżowanie samochodem bez dokumentów
PO pisze także w swoim programie, że wprowadzi system, który umożliwi podróżowanie samochodem bez dokumentów, a od 2013 roku wprowadzi elektroniczny dowód osobisty (pl.ID). Stworzony ma być także system, dzięki któremu paszport będzie można odebrać w dowolnym miejscu w kraju lub otrzymać go bezpośrednio, pocztą do domu.
PO chce także wykorzystać Internet i portale społecznościowe do aktywnej moderacji dyskusji nad projektami rządowymi i poselskimi.
W kwestii infrastruktury program przewiduje dokończenie realizacji rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015, w tym budowę autostrad A1, A2, A4 oraz A8 a także wzmocnienie sieci połączeń dróg ekspresowych i obwodnic miast.
W planach partii jest także dokończenie modernizacji kolei konwencjonalnej, dostosowanie sieci kolejowych do prędkości 120 i 160 km/h oraz zmodernizowanie 200 dworców kolejowych.
PO zapowiada ponadto dokończenie restrukturyzację grupy PKP SA oraz sprywatyzowanie Spółki PKP Cargo, Telekomunikacja Kolejowa, PKP Energetyka, PKP Intercity, PKL.
Stabilizacja gospodarcza
W czwartej części programu dotyczącej stabilizacji gospodarczej PO proponuje m.in. wprowadzenie w przyszłej kadencji tzw. bankowej opłaty ostrożnościowej dla banków. PO chce też wzmocnić polski sektor bankowy m.in. przez stworzenie Rady Ryzyka Systemowego pod przewodnictwem Prezesa NBP, na wzór Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego (ang. European Systemic Risk Board).
PO ma także po wyborach wprowadzić reformę emerytur mundurowych, ale jak zapewnia w dokumencie, nowe zasady nie dotyczyłyby osób obecnie pracujących w tych służbach.
Kolejna propozycja ma na celu zwiększenie efektywności zarządzania aktywami przez wprowadzenie bezpiecznych funduszy dla osób zbliżających się do emerytury przy jednoczesnym pozostawieniu osobom młodym funduszy bardziej efektywnych. PO obiecuje zwiększenie do 6 proc. ulgi podatkowej dla osób dobrowolnie odkładających na emeryturę.
W części poświęconej rolnictwu PO zapowiada m.in. wspieranie rodzinnych gospodarstw przez wprowadzenie uproszczonego systemu pozyskiwania unijnych środków, zniesienie obowiązku dostarczania co roku tych samych szczegółowych informacji, czy wprowadzenie preferencyjnego kredytu konsolidacyjnego
PO chce też niwelować nierówny start młodzieży wiejskiej, podejmie działania upowszechniające posiadanie komputerów osobistych przez rolników oraz szkolenia zapobiegające e-wykluczeniu na wsi. Platforma obiecuje, że przeznaczy miliard złotych ze środków unijnych na Fundusz Przedsiębiorczości na Wsi.
Zapewnienie wysokiej jakości życia
PO zapowiada, że najważniejszym celem rządu jest zapewnienie obywatelom wysokiej jakości życia - czystego powietrza, czystej wody i terenów zielonych, w zgodzie z rozwojem gospodarczym kraju.
W tym celu partia chce objąć ochroną najcenniejszych przyrodniczych fragmentów kraju m.in. przez powiększeniem obszaru chronionego Puszczy Białowieskiej, objęcie ochroną unikalnego krajobrazu i przyrody Mazur oraz stworzenie mechanizmów wsparcia dla podmiotów gospodarujących na obszarach chronionych.
PO zamierza także kontynuować program zwiększania lesistości kraju. Za konieczne uważa zaś utrzymanie integralności Lasów Państwowych, których właścicielem musi pozostać państwo.
PO chce także zreformować zarządzanie gospodarką wodną w Polsce, a do 2015 r. zakończyć kluczowe przedsięwzięcia związane z bezpieczeństwem dużych ośrodków miejskich i innych obszarów szczególnie zagrożonych wystąpieniem powodzi.