Najnowszy sondaż dla WP. Zamieszanie wokół Obajtka. Spytaliśmy Polaków o ocenę

W najnowszym sondażu United Survey na zlecenie Wirtualnej Polski zapytaliśmy Polaków o to, co powinno stać się z prezesem PKN Orlen Danielem Obajtkiem w świetle narastających wokół niego kontrowersji. Zdaniem 25,1 proc. ankietowanych szef największego polskiego koncernu naftowego powinien pozostać na stanowisku. Przeciwnego zdania jest 26,2 proc. badanych. W ocenie 22 proc. respondentów Obajtek powinien zostać zawieszony do czasu wyjaśnienia medialnych doniesień. 26,6 proc. uczestników sondażu w ogóle nie interesuje się tą sprawą.

Opinia ankietowanych o dalszym losie Daniela Obajtka zmienia się w zależności od ich preferencji wyborczych. 69 proc. respondentów popierających obóz rządzący uważa, że Obajtek powinien nadal pełnić funkcję prezesa Orlenu. Odmiennego zdania jest zaledwie 3 proc. z nich, a 6 proc. uważa, że powinien zostać zawieszony na czas wyjaśniania wszelkich wątpliwości.

Wyborcy opozycji są dla Obajtka znacznie bardziej surowi. 39 proc. z nich uważa, że powinien zostać usunięty z Orlenu. Tyle samo ankietowanych deklarujących poparcie dla partii opozycyjnych uważa, że powinien zostać zawieszony do czasu wyjaśnienia wszelkich niejasności. Tylko 9 proc. wyborców opozycji pozostawiłoby Obajtka na stanowisku.

Najwięcej zwolenników odwołania Daniela Obajtka jest wśród osób z wykształceniem wyższym - 44 proc. i zarabiających powyżej 5 tys. złotych miesięcznie - 45 proc. Osoby w wykształceniem podstawowym w 33 proc. opowiadają się za tym, by prezes Orlenu pozostał na stanowisku.

Dymisji Obajtka najczęściej domagają się widzowie TVN24 - 36 proc. Na drugim biegunie znajdują się osoby oglądające TVP Info, spośród których 63 proc. uważa, że Daniel Obajtek nie powinien stracić fotela prezesa w PKN Orlen.

Sondaż United Survey dla Wirtualnej Polski przeprowadzono 19 marca, metodą wspieranego komputerowo wywiadu telefonicznego (CATI), na próbie 1000 dorosłych Polaków.

W lutym "Gazeta Wyborcza" przedstawiła treść nagrań rozmów, które mają być dowodem na łamanie prawa przez obecnego prezesa Orlenu - na to, że Daniel Obajtek, będąc jeszcze wójtem Pcimia, łączył pracę w samorządzie ze sterowaniem pracami prywatnej spółki TT Plast.

PKN Orlen zareagował na te doniesienia. W stanowisku firma zaznaczyła, że tekst "zawiera nieprawdziwe informacje, szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną".

Na jednej publikacji "Gazeta Wyborcza" nie poprzestała, w kolejnych padają nowe zarzuty (m.in. niejasności wokół majątku Obajtka, dotacje dla jego spółek). Prezes PKN Orlen obok doniesień medialnych i krytyki opozycji nie przechodzi obojętnie. Na jego prośbę prokuratura ponownie zbada decyzję dot. odmowy wszczęcia śledztwa ws. rzekomego składania fałszywych zeznań przez prezesa PKN Orlen.