Piszą o "najgorszym scenariuszu" w Rosji. Putin wydał polecenie
Sytuacja powodziowa w Orsku rozwija się według "najgorszego scenariusza" - poinformowały rosyjskie agencje. W niedzielę w obwodzie orenburskim na polecenie Putina przebywał szef rosyjskiego resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych Aleksandr Kurenkow.
W rosyjskim mieście Orsk na południowym Uralu w piątek pękła w piątek tama, która następnie częściowo się zawaliła. Zalanych zostało 2,5 tys. domów.
- Krytyczna sytuacja utrzymuje się w Orsku, gdzie zostały zniszczone konstrukcje zabezpieczające na rzece - cytowała słowa Kurenkowa agencja Interfax. Jak dodał, z podtopionych terenów ewakuowano cztery tysiące osób, w tym 885 dzieci.
Ekipy ratownicze znalazły ciała trzech osób - podawało w sobotę BBC, ale zastrzegało, że nie jest jasne, czy ich śmierć była bezpośrednio powiązana z zalaniem wodą z tamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z powodu pęknięcia tamy ogłoszono wielką ewakuację obywateli w oddalonym o 270 km półmilionowym mieście Orenburg. Burmistrz tego rosyjskiego miasta powiedział, że sytuacja po przerwaniu tamy jest krytyczna.
W Rosji pękła tama. Plan "Tajfun"
Wyjaśnił, że "poziom wody podniesie się jeszcze w nadchodzących dniach". Władze wprowadziły plan "Tajfun", stosowany w sytuacjach awaryjnych. Na miejsce ściągnięto ponad 2 tys. policjantów i 560 pojazdów specjalnych.
Burmistrz zażądał, aby mieszkańcy dotkniętych obszarów natychmiast opuścili swoje domy. - Sytuacja nie pozostawia nam wyboru; poziom może z dnia na dzień osiągnąć poziom krytyczny - powiedział.
- Mieszkańcy, którzy nie zgodzą się na ewakuację, zostaną przymusowo usunięci - podkreślił Salmin. - Nie mamy już czasu na rozmowy. Osoby, które odmówią dobrowolnego opuszczenia strefy zagrożenia, przy udziale funkcjonariuszy policji, będą ewakuowane siłą - zapowiedział burmistrz.
Czytaj też: