Katastrofa w Rosji. "Stan nadzwyczajny na szczeblu federalnym"
Burmistrz rosyjskiego miasta Orenburg powiedział, że sytuacja po przerwaniu tamy jest krytyczna. Wyjaśnił, że "poziom wody podniesie się jeszcze w nadchodzących dniach". Władze wprowadziły plan "tajfun", stosowany w sytuacjach awaryjnych. Na miejsce ściągnięto ponad 2 tys. policjantów i 560 pojazdów specjalnych.
07.04.2024 | aktual.: 07.04.2024 15:53
Informację o sytuacji, do której doszło po przerwaniu tamy, burmistrz Orenburga Siergiej Salmin przekazał na Telegramie. Jak wskazał, sytuacja w najbliższym czasie będzie się tylko pogarszać.
Sytuacja krytyczna. Wprowadzają plan "Tajfun"
Jak podaje kanał Mash, władze wprowadziły w regionie plan "Tajfun". Powoduje to natychmiastowe gromadzenie na dotkniętym katastrofą terenie personelu zajmującego się eliminowaniem skutków sytuacji awaryjnych.
"Do utrzymania porządku publicznego, bezpieczeństwa na drogach i pomocy w ewakuacji mieszkańców zrekrutowano ponad 2 tysiące policjantów z 28 dzielnic miasta. Na miejscu znajduje się ponad 560 pojazdów specjalnych" - pisze Mash.
Praca jednej z rafinerii została wstrzymana. Władze tłumaczą to chęcią uniknięcia katastrofy ekologicznej.
W niedzielę rano - na polecenie Władimira Putina - na miejscu pojawił się szef Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Aleksander Kurenkow.
Powódź w Rosji. Przerwana tama
- Biorąc pod uwagę obecną sytuację i wzięcie pod uwagę raportów, które usłyszeliśmy, proponuję sklasyfikować sytuację nadzwyczajną w regionie Orenburg jako stan nadzwyczajny na szczeblu federalnym i wprowadzić federalny poziom reagowania - powiedział Kurenkow.
Woda zalała już 4,5 tys. budynków mieszkalnych. Według ministra z zalanych terenów w regionie ewakuowano ponad 4 tys. osób, w tym 885 dzieci. W Orsku do ich przyjmowania skierowano 11 ośrodków tymczasowego zakwaterowania, w których znajduje się ponad 8 tys. łóżek. Przebywa w nich 510 osób, w tym 116 dzieci.
Gubernator powiedział, że ta powódź jest największą w historii regionu. Ewakuowano pacjentów z kilku szpitali, a poziom wody osiągnął już 11 metrów. Wcześniej władze ostrzegły, że ewakuacja mieszkańców będzie przymusowa.
Czytaj także: