Burmistrz rosyjskiego miasta Orenburg powiedział, że sytuacja po przerwaniu tamy jest krytyczna. Wyjaśnił, że "poziom wody podniesie się jeszcze w nadchodzących dniach". Władze wprowadziły plan "tajfun", stosowany w sytuacjach awaryjnych. Na miejsce ściągnięto ponad 2 tys. policjantów i 560 pojazdów specjalnych.