Najdłuższy tydzień w historii Polski
Przez całą noc żegnano ciała Pary Prezydenckiej przed głównym ołtarzem Archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Rano kondukt - znów w asyście tłumów - pojechał na Okęcie. "Ostatni raz w Warszawie" - mówiono. Wreszcie samolot oderwał się od ziemi, a pilot przechylił samolot raz w jedną, raz w drugą stronę, "machając" skrzydłami. Para Prezydencka na zawsze odleciała do Krakowa.