Najdłuższa w świecie lekcja trwała 48 godzin
48 godzin trwała najdłuższa na świecie lekcja, w której uczestniczyli uczniowie trzeciej klasy II Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Kaliszu.
Bicie rekordu, który teraz zostanie zapisany w Księdze Guinnessa, zakończyło się w środę o godz. 8 rano.
Poprzedni oficjalny i zapisany rekord wynosił 34 godziny i 30 minut i został ustanowiony przez uczniów Zespołu Szkół Elektrycznych w Nowej Soli, twierdzi redaktor naczelny księgi rekordów Guinnessa w Polsce Zenon Pustelnik. Przedmiotem wybranym przez kaliskich uczniów był język polski.
Najgorzej było w pierwszą noc, kiedy niemal wszystkich ogarnęło zmęczenie - mówili w poniedziałek rano szczęśliwi uczniowie i ich nauczycielka Iwona Kopeć. Byliśmy bardzo zmęczeni i chodziło mi o to, by zaplanować na tyle dużo pracy, żeby uczniowie mieli co robić - powiedziała. Przez dwie doby licealiści w pięcioosobowych grupach projektowali pierwszą stronę czasopisma, dyskutowali o reklamie, przygotowywali różne projekty, a przerwy wykorzystywali na ćwiczenia fizyczne. Ich nauczycielka przygotowała "zawodnikom" tematy z literatury i sztuki. Uczniowie bawili się także w reżyserów i dziennikarzy, zajmowali się wieloma innymi tematami wykraczającymi poza szkolny program nauczania.
Bicie rekordu obwarowano surowym regulaminem - na jedynie 15 - minutowe przerwy można było wychodzić dopiero po upływie ośmiu godzin, a czas na skorzystanie z łazienki nie mógł przekroczyć 30 sekund. Przestrzegania tych surowych zasad pilnowali obserwatorzy. Jednym z nich był przez pewien czas prezydent miasta Zbigniew Włodarek, który powiedział, że długa lekcja była w pewnym stopniu obozem kondycyjnym przed maturą.
Na pomysł pobicia rekordu wpadli sami uczniowie. (mag)