Egipt - wojsko na ulicach
Przed podjęciem działań wojskowi postawili politykom 48-godzinne ultimatum, żądając zażegnania kryzysu między rządzącymi islamistami a opozycją. Gdy warunek ten nie został spełniony, na ulice Kairu wyjechały czołgi i wozy opancerzone. Na czele faktycznego zamachu stanu stanął gen. Abdel Fatah es-Sisi. Jednak armia jeszcze tego samego wieczoru poinformowała, że władze - do nowych wyborów - przejmie dotychczasowy szef Trybunału Konstytucyjnego, 68-letni Adly Mansur.
Tymczasem zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego i odsuniętego prezydenta Mursiego rozpoczęli protesty. Między stronami zaczęło dochodzić do starć - będą się one powtarzać przez cały lipiec.