3:0 dla PZPN
Trzecią, również nieudaną próbę uporządkowania sytuacji w nielubianej przez kibiców instytucji podjął minister sportu z PO Mirosław Drzewiecki. 29 września 2008 roku, podobnie jak jego poprzednicy, zawiesił władze związku i wprowadził do niego kuratora, argumentując, że zarząd łamie prawo.
Tym razem UEFA i FIFA użyły ostrzejszych argumentów. Standardowo zagrożono wyrzuceniem polskiej drużyny z eliminacji do mistrzostw świata w 2010 roku, a polskich drużyn z europejskich pucharów. UEFA miała także dodatkowy argument, federacja zagroziła, że jeśli rząd nie wycofa się z prób reformy PZPN, Polska nie będzie mogła być organizatorem Euro 2012. Groźba szybko zadziałała i po kilku dniach Drzewiecki musiał się wycofać.
Na zdjęciu: 9 lipca 2010 roku, były minister sportu Mirosław Drzewiecki zeznaje przed komisją śledczą wyjaśniającą aferę hazardową.