Nagrywał mężczyznę w toalecie. Ksiądz stanie przed sądem
Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko 38-letniemu księdzu Arturowi S. z Łukowa. Duchowny miał nagrywać mężczyznę w publicznej toalecie. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
10.07.2023 12:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do zdarzenia doszło 9 lutego w galerii Vivo w Lublinie. Jeden z klientów zgłosił, że był nagrywany z sąsiedniej kabiny. Na miejsce wezwano policję i zatrzymano podejrzanego. Okazał się nim 38-letni duchowny z Łukowa. W poniedziałek, 10 lipca, Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Arturowi S..
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W toalecie męskiej usiłował utrwalić wizerunek nagiego mężczyzny, używając w tym celu podstępu poprzez nagranie telefonem komórkowym z sąsiedniej kabiny toaletowej, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na reakcję pokrzywdzonego" – napisano w akcie oskarżenia.
Nagrywał mężczyznę w toalecie. Duchowny "skierowany w miejsce odosobnienia"
Duchowny został zatrzymany i zwolniony do domu następnego dnia. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie 600 zł. Ponadto w sprawie zabezpieczono dwa telefony oraz laptop księdza. Funkcjonariusze mieli sprawdzić, czy duchowny gromadził na nośnikach inne zakazane treści.
Jak informował PAP rzecznik kurii siedleckiej ks. Jacek Świątek, decyzją biskupa siedleckiego ksiądz został odsunięty od wszelkiej pracy duszpasterskiej. Do czasu zakończenia śledztwa oraz ewentualnego oskarżenia, Artur S. został skierowany w miejsce odosobnienia. Jednocześnie rzecznik wyjaśnił, że kuria nie otrzymywała wcześniej żadnych sygnałów o jakichkolwiek zachowaniach tego księdza, odbiegających od "przyjętych norm i reguł relacji międzyludzkich i społecznych".
Pierwszy termin rozprawy wyznaczono na 13 września br. Za zarzucany czyn księdzu podglądaczowi grozi do 5 lat więzienia.
Źródło: PAP