Nagranie turysty z Majorki. Absurd się zaczyna nawet o 6.30 rano
Walka o darmowe leżaki w hotelach na Majorce wymknęła się spod kontroli. Ewidentnie wczasowiczom bardzo zależy na jak najlepszych miejscach, stosują więc nową, kreatywną metodę "rezerwacji".
Niektóre hotele na Majorce próbują walczyć ze gośćmi, którzy nastawiają swoje budziki na wczesne godziny poranne, żeby zarezerwować ręcznikami najlepsze miejsca przy basenach. Miejsce na hotelowym leżaku, to według wielu wciąż bardzo "pożądany" towar, więc niektóre hotele zaczęły później otwierać dostęp do basenów.
Jeden z wypoczywających w czterogwiazdkowym hotelu w Camp de Mar gości wyznał w rozmowie z "The Mirror", że "aby zapanować nad szaleństwem dotyczącym zajmowania leżaków, drzwi z hotelu do basenu były zamknięte do 8 rano".
To jednak nie ostudziło zapałów tych, którzy chcą mieć jak najlepsze miejsce, tuż przy basenie, a najlepiej jeszcze przy barze. Sprytni goście znaleźli już sposób na obejście tej zasady – kładą swoje ręczniki na podłodze w kolejce przy wejściu do basenu. Dzięki temu zajmują sobie "miejsce" i gdy tylko obsługa hotelu otworzy drzwi, mogą w wyznaczonym porządku wbiec na teren basenu i rzucić się na leżaki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Dodam, że nie byli to ludzie młodzi, ale głównie ludzie w średnim wieku i starsi - wyznał rozmówca gazety. - Nie wiem, o której to się zaczyna, ale pewnego ranka wstaliśmy o 6.30, żeby zjeść śniadanie przed wycieczką, a pod drzwiami była już kolejka ręczników. Szalone zachowanie - dodał gość luksusowego resortu.
Nagranie z chaotycznej walki opublikowano w mediach społecznościowych.