Nagły zwrot ws. Sądu Najwyższego. Niespodziewany krok w tył
Sąd Najwyższy może wycofać pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. O potencjalnym scenariuszu poinformował rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski.
30.09.2018 | aktual.: 02.10.2018 08:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pięć pytań prejudycjalnych dot. zasady niezależności sądów i niezawisłości sądów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek Sąd Najwyższy wystosował do TSUE na początku sierpnia. SN postanowił też - m.in. na podstawie przepisów art. 755 Kodeksu postępowania cywilnego - zawiesić stosowanie przepisów trzech artykułów ustawy dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia.
Postanowienie SN zostało wydane na tle rozpoznawanej sprawy odwołania od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz powiedział w sobotę, że oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Jaśle wycofał z Sądu Najwyższego zażalenie, na podstawie którego sąd ten postanowił skierować pytania do TSUE i zawiesić stosowanie przepisów trzech artykułów ustawy o SN.
Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN poinformował z kolei, że do SN wpłynęło w czwartek pismo procesowe, w którym Prokuratura Krajowa wnosi o umorzenie postępowania w tej sprawie oraz uchylenie postanowienia SN o zwróceniu się z pytaniami prejudycjalnymi do TSUE i zawieszeniu stosowania niektórych przepisów ustawy o SN.
Michał Laskowski zaznaczył, że decyzja wycofa pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie zapadła, choć wobec możliwości umorzenia postępowania w sprawie, w której SN zapytał Luksemburg o wykładnię przepisów, sąd "specjalnej możliwości manewru nie ma". Jak zaznaczył, podjęcie decyzji to "kwestia tygodnia".
Kontrowersyjna ustawa
Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym, sędziowie SN, którzy skończyli 65 lat, przeszli z mocy prawa w stan spoczynku. Mogą dalej orzekać, jeśli złożyli stosowne dokumenty, a prezydent Andrzej Duda wyraził na to zgodę.
Przepisom sprzeciwia się m.in. Komisja Europejska. Podkreśla, że przez nowe polskie prawo o Sądzie Najwyższym została naruszona zasada niezależności sędziów. Przekonuje, że Polska łamie tym samym zobowiązania zawarte w art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej. Polski rząd stoi z kolei na stanowisku, że wprowadzone przez niego zmiany nie naruszają zasady niezawisłości sędziowskiej i nie mogą zostać uznane za naruszające traktat unijny.
Oświadczenia na ręce prezydenta nie złożyła I prezes SN Małgorzata Gersdorf. Podkreśla, że jej kadencja zgodnie z konstytucją trwa 6 lat - do 2020 roku.
Rozpatrzenie pytań prejudycjalnych, skierowanych przez Sąd Najwyższy, Trybunał Sprawiedliwości UE zaplanował a 12 lutego 2019 r. Strona polska ma czas do 20 listopada na zgłaszanie uwag. Sprawa ma zostać rozpatrzona w trybie przyspieszonym.
Laskowski pytany, czy TSUE może, mimo ewentualnego wycofania pytań przez SN, rozpatrzyć je, odpowiedział, że TSUE ma "bardzo daleko posuniętą swobodę w swoim postępowaniu".
Źródło: pap.pl, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl