Niepokojące wieści dla Polski. Wałęsa bije na alarm. Kreśli czarny scenariusz
Komisja Europejska skierowała sprawę Polski do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. "Nie respektowanie wyroku Trybunału przez rząd PiS wprowadzi anarchię, bo UE nie musi respektować polskiego prawa" - alarmuje Lech Wałęsa. Pisze o dalszych konsekwencjach.
24.09.2018 | aktual.: 25.09.2018 07:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Komisja Europejska wysłała skargę do TSUE ws. zmian w Sądzie Najwyższym w poniedziałek. Wnosi do Trybunału o zastosowanie procedury przyspieszonej i środek tymczasowy w postaci przywrócenia sytuacji w SN do stanu sprzed 3 lipca 2018 r.
Co na to Wałęsa? Wskazuje, że "nie respektowanie wyroku Trybunału przez rząd PiS wprowadzi anarchię, bo UE nie musi respektować polskiego prawa, co może spowodować np. zawieszenie Traktatu z Schengen i przywrócenie kontroli Polaków na granicach". "Ale co to Kaczyńskiego obchodzi w jego wojnie z Unią Europejską kosztem zwykłego Obywatela" - dodaje.
Kontrowersyjna ustawa. Opinia KE
Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym, sędziowie SN, którzy skończyli 65 lat, przeszli z mocy prawa w stan spoczynku. Mogą dalej orzekać, jeśli złożyli stosowne dokumenty, a prezydent Andrzej Duda wyraził na to zgodę.
KE sprzeciwia się przepisom. Komisarze podkreślają, że przez nowe polskie prawo o Sądzie Najwyższym została naruszona zasada niezależności sędziów. Przekonują, że Polska łamie tym samym zobowiązania zawarte w art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej.
Oświadczenia na ręce prezydenta nie złożyła I prezes SN Małgorzata Gersdorf. Podkreśla, że jej kadencja zgodnie z konstytucją trwa 6 lat - do 2020 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl