Nagły zwrot ws. kary dla TVN. Zaskakujące słowa rzeczniczki KRRiT

Zaskakująca deklaracja ws. 1,5 mln zł kary dla TVN za zeszłoroczne relacje dotyczące grudniowego kryzysu parlamentarnego. Rzecznik prasowy KRRiT Teresa Brykczyńska stwierdziła, że nałożona kara jest "odwracalna". Jest jeden warunek.

KRRiT twierdzi, że TVN propagowała "działania sprzeczne z prawem"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Dawid Zuchowicz
Natalia Durman

O decyzji KRRiT w sprawie TVN jest głósno od wielu dni. Decyzję rady skrytykowały organizacje pozarządowe, część środowiska dziennikarskiego i opozycja. Stanowisko stacji w sporze z KRRiT poparli m.in. Reporterzy bez Granic i Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W reakcji na decyzję szef WOŚP Jerzy Owsiak złożył nawet skargę na TVP. Sprawą interesuje się też zagranica. Decyzję KRRiT skrytykował amerykański Departament Stanu.

Nagle okazuje się, że nałożona kara jest "odwracalna". Tak przynajmniej wynika ze słów rzeczniczki prasowej KRRiT Teresy Brykczyńskiej, która w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl stwierdziła, że "można ją naturalnie znieść, anulować, ale jedynie w drodze przewidzianej przepisami", czyli po ewentualnym złożeniu przez TVN odwołania do KRRiT oraz po pozytywnym jego rozpatrzeniu. "Sami z siebie nie możemy jej cofnąć" - zaznaczyła rzeczniczka.

Brykczyńska podkreśliła też, że "nie ma mowy o pochopnym, czy wręcz opresyjnym karaniu telewizji". Wyjaśniła, że kara "nie jest efekt krótkiego oglądania TVN przez członków Rady", "decyzję poprzedziło wiele godzin analiz", a KRRiT "przez wiele miesięcy przyglądała się wszystkim telewizjom".

Rzeczniczka odpiera także zarzut, że kara jest zbyt wysoka. "1,48 mln zł to promil przychodów nadawcy w 2016 roku" - argumentuje.

O co chodzi?

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji twierdzi, że TVN propagowała "działania sprzeczne z prawem", pokazując demonstrację przed Sejmem czy awanturę przed Salą Kolumnową. Co więcej, miała sprzyjać zachowaniom, które zagrażały bezpieczeństwu. Stacji zarzucono m.in. że zaproszeni do studia goście byli stronniczy i zachęcali do udziału w manifestacjach oraz że opóźnianiała informację o rozwiązaniu zgromadzenia. Ale to nieprawda. Co jednoznacznie wynika z opublikowanego przez stację archiwalnego nagrania.

Co dalej? Stacja zapowiedziała, że od decyzji odwoła się do Sądu Okręgowego w Warszawie. Członkini KRRiT Teresa Bochwic zasugerowała z kolei na Twitterze możliwość podważenia prawa stacji do koncesji. Wpis wywołał prawdziwą burzę. Po fali publikacji w mediach, w tym również w WP, Bochwic usunęła go ze swojego profilu.

Wybrane dla Ciebie
Kreml komentuje zapowiedź o Oriesznikach na Białorusi
Kreml komentuje zapowiedź o Oriesznikach na Białorusi
Pijany kierowca jechał przez Gdańsk. Drogę zajechały mu autobusy
Pijany kierowca jechał przez Gdańsk. Drogę zajechały mu autobusy
KOWR mógł kupić działki pod planowaną elektrownię. Nie skorzystał
KOWR mógł kupić działki pod planowaną elektrownię. Nie skorzystał
Małpy uciekły z transportu w USA. Policja: zwierzęta były agresywne
Małpy uciekły z transportu w USA. Policja: zwierzęta były agresywne
Litwa zamyka granicę z Białorusią. Przerwa potrwa miesiąc
Litwa zamyka granicę z Białorusią. Przerwa potrwa miesiąc
Rosjanie uderzyli w szpital dziecięcy. Wiele osób rannych
Rosjanie uderzyli w szpital dziecięcy. Wiele osób rannych
Udany zamach na rosyjskiego pułkownika. Był zamieszany w ludobójstwo
Udany zamach na rosyjskiego pułkownika. Był zamieszany w ludobójstwo
Mniej amerykańskich sił na wschodzie NATO. Jest komentarz Sojuszu
Mniej amerykańskich sił na wschodzie NATO. Jest komentarz Sojuszu
Szef KOWR potwierdza. Wystąpi o zwrot działki pod CPK
Szef KOWR potwierdza. Wystąpi o zwrot działki pod CPK
Ciężarówka wyładowana papierosami. Przejęto ponad 7 milionów sztuk
Ciężarówka wyładowana papierosami. Przejęto ponad 7 milionów sztuk
Sprzeczka na debacie. Jaki nawiązał do Berkowicza
Sprzeczka na debacie. Jaki nawiązał do Berkowicza
Nawrocki nie pojedzie do Kijowa? "Oczekujemy sygnałów politycznych"
Nawrocki nie pojedzie do Kijowa? "Oczekujemy sygnałów politycznych"