Nagły zwrot ws. Kaczyńskiego. Prezes PiS zostaje w rządzie
Mimo wcześniejszych zapowiedzi prezes PiS Jarosław Kaczyński nie odejdzie z rządu - wynika z ustaleń RMF FM. Głównym powodem zmiany decyzji ma być napięta sytuacja między koalicjantami w Zjednoczonej Prawicy.
W październiku Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu radiu RMF FM, w którym wypowiedział się o swoich politycznych planach. Pytany o to, czy zamierza odejść ze świata polityki, odparł, że "to jest pytanie spośród tych najbardziej intymnych dla polityka". Podkreślił jednak, że "taka perspektywa istnieje, ale kiedy to nastąpi, to Bóg jeden wie".
Odniósł się wówczas też do pojawiających się plotek, jakoby z początkiem 2022 r. miał przestać pełnić funkcję wicepremiera i szefa Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa. Zapewniał, że opuści powierzone mu stanowisko i odejdzie z rządu.
- Ja przybyłem z pewnymi zadaniami i one są w zasadzie na końcu drogi. Jeżeli je wykonam, to mój pobyt w rządzie nie będzie miał większego sensu. W partii jest bardzo dużo do zrobienia. Na początku przyszłego roku termin konstytucyjnych wyborów nie będzie już tak odległy. To jest moment, kiedy trzeba się za to brać - mówił Kaczyński.
Zobacz też: Roman Giertych szpiegowany Pegasusem. "Trzeba będzie złożyć zawiadomienie"
Kaczyński zmienił zdanie. Prezes PiS zostaje w rządzie
Jak wynika z najnowszych ustaleń RMF FM, Jarosław Kaczyński zdecydował się zmienić zdanie i jednak nie odejdzie z rządu oraz pozostanie na stanowisku wicepremiera ds. bezpieczeństwa. Oficjalnym powodem ma być sytuacja geopolityczna i aktywność Rosji przy granicy z Ukrainą.
W kuluarach słychać jednak, że prawdziwą przyczyną zmiany decyzji przez Kaczyńskiego są tarcia w obozie Zjednoczonej Prawicy. - Także ze względów wizerunkowych odejście wicepremiera ds. bezpieczeństwa w obecnej sytuacji geopolitycznej byłoby nietrafione - tłumaczy w rozmowie z RMF FM bliski współpracownik szefa PiS.
Konflikt w Zjednoczonej Prawicy. Tarcia między premierem a Ziobrą
Szczególnie napięta atmosfera panować ma między premierem Mateuszem Morawieckim a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Ludzie z otoczenia szefa rządu czują, że politycy Solidarnej Polski sabotują ich działania.
W ich ocenie to właśnie Zbigniew Ziobro odpowiada za to, że wciąż nie udaje się osiągnąć porozumienia z Unią Europejską w sprawie praworządności i Funduszu Odbudowy.
Solidarna Polska otwarcie podważa także politykę szczepionkową, nie godząc się na wprowadzenie nowych obostrzeń dla osób niezaszczepionych przeciw COVID-19.
Źródło: RMF FM
Przeczytaj również: Roman Giertych szpiegowany przez Pegasusa. Opisał szczegóły