Nagły zwrot w pogodzie. Termometry wystrzelą po weekendzie

- Najbliższe dwa dni przyniosą nam prawdziwie zimową pogodę. Do soboty włącznie będzie sypać i będzie zimno. Maksymalna temperatura wyniesie tylko kilka stopni powyżej zera - zapowiada w rozmowie z WP synoptyk IMGW Michał Ogrodnik.

Zimowa aura nie potrwa jednak długo. - Już od niedzieli do naszego kraju dotrze strefa ciepłego powietrza polarnego, morskiego. Niedziela będzie dniem przejściowym. Na czele frontu będziemy mieć do czynienia z opadami śniegu, który będzie przechodził w deszcz. Możliwe, że na drogach pojawi się gołoledź. Będzie niebezpiecznie - przekazuje meteorolog.

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL

- Od poniedziałku nastąpi zdecydowany napływ ciepłego powietrza nad Polskę. Na termometrach zobaczymy nawet 10-12 stopni i tak będzie co najmniej do przyszłego czwartku - mówi Michał Ogrodnik.

Synoptyk podkreśla, że mimo wyższych temperatur aura będzie ponura. - To za sprawą opadów deszczu, które będą przesuwać się nad całą Polską - ocenia.

Zdaniem meteorologów, trwałej zimy do końca listopada nie widać i pojawiać się będą tylko krótkie epizody ze śniegiem. IMGW zwraca uwagę, że do 20 listopada 2024 r. średnia anomalia temperatury jest niższa o 1 stopień od normy na przeważającym obszarze Polski, biorąc pod uwagę okres ref. 1991-2020 r.

- Mamy teraz nad Polską dwie pory roku. Jesień przeplata się z zimą i raczej tak będzie to wyglądać w kolejnych tygodniach - mówi nasz rozmówca.

Ekspert podkreśla, że w grudniu na zachodzie polski średnia temperatura będzie powyżej normy. We wstępnych prognozach widać także opady śniegu, ale przede wszystkim deszcz.

- Nie chcę wchodzić w szczegóły. Na ten moment istnieje duże ryzyko, że dokładne prognozy na grudzień byłyby obarczone dużym błędem. Widać na pewno, że będzie to miesiąc z większą ilością opadów niż normalnie - zaznacza.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski