Zasypuje Polskę. "Normalnie burza śnieżna. Słyszycie?"
Nad Polską od rana przechodzą intensywne opady śniegu i krupy śnieżnej. Na północy kraju synoptycy spodziewają się także burz adwekcyjnych. Eksperci ostrzegają, że pogoda, szczególnie w górach, może być "ekstremalnie niebezpieczna". Internet zalewają zdjęcia z ataku zimy.
21.11.2024 | aktual.: 21.11.2024 13:26
Wkraczający do Europy cyklon Quiteira, przyniósł do Polski intensywne opady deszczu i śniegu. Od rana mieszkańcy północnej, zachodniej i centralnej Polski obserwują padający biały puch. Niskie temperatury sprawiają, że śnieg utrzyma się także w najbliższych godzinach, a nawet w kolejnych dniach. Największe opady zauważą mieszkańcy północy i południa Polski.
Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Michał Ogrodnik przekazał w rozmowie z WP, że oprócz sporych opadów deszczu ze śniegiem i śniegu musimy też przygotować się na silny wiatr, który w całym kraju będzie porywisty. IMGW szacuje, że nad morzem podmuchy mogą osiągać prędkość do 60 km/h.
- W szczytowych partiach Sudetów porywy wiatru sięgające do 80 kmh/, w Karpatach do 65 km/h, co może powodować zawieje i zamiecie śnieżne - poinformował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W nocy z czwartku na piątek zachmurzenie umiarkowane, a najbardziej intensywne opady śniegu wystąpią na południowym zachodzie, gdzie spodziewamy się nawet do 10 cm śniegu - mówi synoptyk.
Jak podkreśla, to wszystko może skutkować bardzo trudnymi warunkami na drodze. Na północy Polski możliwa jest gołoledź, a w pozostałej części kraju opady śniegu w dużym stopniu ograniczą widoczność.
Trudne warunki w górach. W Tatrach zagrożenie lawinowe
Bardzo trudne warunki panują w górach. Na Śnieżce wiatr wieje z prędkością nawet 120 km/h a pokrywa śnieżna przekroczyła już 18 cm.
Tymczasem w Tatrach ratownicy TOPR ogłosili w czwartek, po raz pierwszy w tym sezonie, pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin.
TPN ostrzega, że w najbliższych dniach wyjścia w góry będą "ekstremalnie niebezpieczne". Według prognoz w górach intensywne śnieżyce utrzymają się przez najbliższe godziny, a w rejonie szczytów wiatr powieje w porywach do 130 km/h.
Już w nocy temperatura na wysokości powyżej 2000 m n.p.m. spadnie t do -23 stopni Celsjusza. Przy porywistych wiatrach odczuwalne wartości będą o kilkanaście stopni niższe.
Nad Polską możliwe burze adwekcyjne
IMGW i Sieć Obserwatorów Burz ostrzegają także, że czwartek jest kolejnym dniem z możliwością występowania burz adwekcyjnych (powstają w czasie napływania chłodnego, ale jednocześnie niestabilnego termodynamiczne powietrza nad cieplejsze podłoże) związanych z odsuwającym się od naszego kraju niżem.
Zobacz także
"Same zjawiska będą na ogół lokalne i punktowe, jednak możliwe, że podobnie jak w środę w kilku przypadkach nad jednym obszarem może przejść kilka komórek konwekcyjnych z silnym opadem śniegu oraz wyładowaniami" - czytamy w komunikacie.
Ostatniej nocy burze śnieżne występowały głownie na północy Polski. Oto jedno z nagrań:
Synoptycy ostrzegają, że w czasie trwania burz należy mieć na uwadze zjawiska współtowarzyszące:
- porywy wiatru o prędkości do 60 km/h, a w pasie Wybrzeża do ok. 80 km/h,
- punktowo silniejsze opady deszczu do ok. 10-15 mm/h,
- punktowo silniejsze opady mokrego śniegu do ok. 5-10 cm/h,
- opady krupy śnieżnej i znaczne ograniczenie widzialności.
Przelotne opady śniegu oraz krupy śnieżnej w ciągu dnia będą posuwać się w głąb kraju. Front przejdzie od województwa łódzkiego przez mazowieckie i świętokrzyskie po lubelskie i podkarpackie, gdzie przemieści się płytka zatoka niskiego ciśnienia. Nie można w pełni wykluczyć wystąpienia burz również w tych województwach.
Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski