Tego w ogóle nie było w planie. Nagle zagłosowali ws. KRS, jest decyzja
Niespodziewana zmiana w Sejmie. Podczas czwartkowego posiedzenia posłowie zagłosowali nad wyborem sędziów - członków Krajowej Rady Sądownictwa.
12.05.2022 | aktual.: 12.05.2022 17:45
W czwartek zapadła zmiana w porządku obrad Sejmu. Posłowie nieoczekiwanie zagłosowali w sprawie członków Krajowej Rady Sądownictwa. W pierwszym głosowaniu lista kandydatów nie uzyskała wymaganej przez ustawę większości 3/5 głosów. Poparło ją jedynie 233 posłów, 224 było zaś przeciw. W związku z tym marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła natychmiast drugie głosowanie, w którym według prawa wymagana jest jedynie bezwzględna większość.
Oburzenia nie kryła opozycja. "Awansowani za dobrej zmiany, hejterzy i sługusi władzy będą dalej zatruwać polskie sądy. Nie zatrzymują się w niszczeniu praworządności. Lista hańby!" - napisała w mediach społecznościowych posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
- Te wybory teraz to skandal. To haniebna wrzutka i łamanie konstytucji. Dzisiaj tak naprawdę nie głosujemy nad nowym składem KRS, ale nad dalszym niszczeniem przez was praworządności - mówiła z mównicy sejmowej Gasiuk-Pihowicz.
Zobacz także
Wybór sędziów do KRS
Wcześniej sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka poparła listę 15 kandydatów zgłoszonych przez klub PiS i Prezydium Sejmu do Krajowej Rady Sądownictwa. Większość z nich to dotychczasowi członkowie Rady. Wówczas przeciwko liście głosowali posłowie opozycji, którzy najwięcej zastrzeżeń mieli do kandydatury sędziego Macieja Nawackiego.
Kandydaci zostali wyłonieni spośród 19 sędziowskich zgłoszeń, które wpłynęły do Sejmu i pod którymi musiało podpisać się co najmniej 25 sędziów lub dwa tysiące obywateli. Wśród zgłoszeń znaleźli się jeszcze: były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, poprzedni przewodniczący KRS obecnej kadencji Leszek Mazur, członek prezydium obecnej KRS Maciej Mitera oraz obecny członek Rady Jarosław Dudzicz.
Zgodnie z przepisami klub poselski może wskazać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków KRS. Ugrupowania opozycyjne zdecydowały, że nie wezmą udziału w procedurze wyboru sędziów do KRS. Według nich, wszelkie działania w sprawie wyborów do rady powinny być wstrzymane do czasu przyjęcia w Polsce nowego ładu prawnego.
Kandydatów wskazał więc jedynie klub Prawa i Sprawiedliwości i początkowo było to dziewięciu sędziów. Na liście obok sędziów Dalkowskiej, Furmankiewicz, Jaskulskiego, Kołodziej-Michałowicz, Łupiny, Nawackiego i Puchalskiego znaleźli się jeszcze Piebiak i Dudzicz. W drugiej połowie marca rzeczniczka PiS Anita Czerwińska przekazała jednak, że jej klub wycofał rekomendacje dla Piebiaka i Dudzicza.