Wsparcie świata
Niedawno rząd nałożył na artystę dotkliwe kary pieniężne, po tym jak wypuścił go na wolność po niemal trzymiesięcznym areszcie. Decyzją władz podatkowych Ai Weiwei miał zapłacić ponad 15 milionów juanów (1,7 mln euro) zaległych podatków wraz z grzywną. Dzięki międzynarodowemu wsparciu zgromadził od początku listopada równowartość 1,4 mln dolarów. Chińskie media zaczęły wtedy sugerować, że może zostać oskarżony o nielegalne gromadzenie funduszy. Teraz zmieniają front - chcą ukarać go za pornografię, która jest w Chinach zakazana.
Na zdjęciu: graffiti nawołujące do uwolnienia artysty
Zobacz również prace artysty zbiegłego z Korei Płn.: Dyktatura w krzywym zwierciadle