Wojna w IzraeluNadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. "Drzemka nie wchodzi już w grę"

Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. "Drzemka nie wchodzi już w grę"

W niedzielę wieczorem, na wniosek Izraela, zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu Rada Bezpieczeństwa ONZ. Większość jej członków wezwała strony konfliktu na Bliskim Wschodzie do powściągliwości, tak aby uniknąć dalszej eskalacji w regionie.

Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. "Drzemka nie wchodzi już w grę"
Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. "Drzemka nie wchodzi już w grę"
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | JUSTIN LANE
Violetta Baran

António Guterres, sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, w swoim wystąpieniu podkreślił, że mieszkańcy Bliskiego Wschodu stoją w obliczu realnego zagrożenia wyniszczającym konfliktem na pełną skalę. W związku z tym wezwał wszystkie strony do zachowania "maksymalnej powściągliwości" w regionie.

- Konieczne jest unikanie wszelkich działań, które mogłyby doprowadzić do poważnych konfrontacji militarnych na wielu frontach - zaznaczył Guterres.

Zastępca stałego przedstawiciela USA przy ONZ, ambasador Robert Wood, potępił sobotni atak Iranu. Zwrócił uwagę, że stworzyło to zagrożenie nie tylko dla ludności Izraela, ale także dla innych państw członkowskich ONZ w tym regionie, w tym Jordanii i Iraku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

- Obowiązkiem Rady Bezpieczeństwa jest nie pozwolić, aby działania Iranu pozostały bez odpowiedzi. W nadchodzących dniach Stany Zjednoczone, w porozumieniu z innymi państwami członkowskimi, zbadają dodatkowe środki umożliwiające pociągnięcie Iranu do odpowiedzialności tu, w Organizacji Narodów Zjednoczonych - stwierdził Wood.

"Drzemka nie wchodzi już w grę"

Ambasador Izraela przy ONZ, Gilad Erdan, oskarżył Teheran o naruszenie prawa międzynarodowego. Erdan pokazał nagranie wideo, które, jak twierdzi, przedstawia przechwytywanie przez Izrael irańskich dronów nad kompleksem meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, jednym z najświętszych miejsc islamu. Erdan podkreślił, że Teheran zaatakował jego kraj rakietami balistycznymi i pociskami manewrującymi przenoszących duże ilości materiałów wybuchowych.

Erdan wezwał Radę Bezpieczeństwa do potępienia Iranu, ponownego nałożenia sankcji i uznania irańskiej Gwardii Rewolucyjnej za organizację terrorystyczną.

- Drzemka nie wchodzi już w grę. Jedyną opcją jest potępienie Iranu i wykorzystanie wszelkich niezbędnych środków, aby zapłacił wysoką cenę za swoje straszliwe zbrodnie - stwierdził ambasador Izraela.

Z kolei stały przedstawiciel Iranu przy ONZ, Saeed Iravani, twierdził, że operacja "wymierzona była w cele militarne i proporcjonalna do ataku Izraela z 1 kwietnia na irańską placówkę dyplomatyczną w Syrii".

- Operacja Iranu polegała w całości na korzystaniu z nieodłącznego prawa Iranu do samoobrony, określonego w artykule 51 Karty Narodów Zjednoczonych i uznanego przez prawo międzynarodowe - stwierdził Iravani. Dodał, że przeprowadzono ją ostrożnie, tak aby "zminimalizować potencjał eskalacji i zapobiec stratom wśród ludności cywilnej".

Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zostało zwołane na wniosek Izraela w związku z atakiem Iranu, do którego doszło w nocy z soboty na niedzielę. Izrael chciał, by Rada Bezpieczeństwa potępiła atak Iranu i uznała Irański Korpus Strażników Rewolucji za organizację terrorystyczną.

"Irański atak stanowi poważne zagrożenie dla światowego pokoju i bezpieczeństwa. Oczekuję, że Rada użyje wszelkich środków, aby podjąć konkretne działania przeciwko Iranowi" - napisał ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan, apelując o zwołanie posiedzenia.

Źródło artykułu:PAP
rada bezpieczeństwaizraeliran
Wybrane dla Ciebie