"Nadmiernie kosztowna" prokuratura. Nieuniknione przesłuchanie Ziobry?
Zmiany w Prokuraturze Krajowej wciąż trwają. W czwartek Donald Tusk powołał Dariusza Korneluka na nowego prokuratora krajowego. W programie "Tłit" WP były p.o. prokuratora krajowego Jacek Bilewicz mówił, że prokuratura za czasów Ziobry była "nadmiernie kosztowna". Powiedział, że ograniczył wydatki m.in. na transport oraz dodatki specjalne do wynagrodzeń. W komunikacie Prokuratury Krajowej czytamy, że dzięki temu udało się zaoszczędzić 600 tys. zł. - Uważam, że prokuratorzy Prokuratury Krajowej są godnie wynagradzani i tutaj dodatki specjalne często w wysokości 35-40 proc. były nieuzasadnione - stwierdził Bilewicz. Kolejnymi kosztami w PK były ryczałty mieszkaniowe. Prokurator podkreślił, że wypłata tych ryczałtów w latach 2016-2020 była wydana bez podstawy prawnej i należy do niej wrócić. - Przeprowadzić postępowanie i zweryfikować te wszystkie okoliczności - mówi Bilewicz. Mówił także, że osobiście nie chciałby wskazywać bezpośrednio osób odpowiedzialnych, ale "to jest jasne, że polecenie w tym zakresie nie mogło być zrealizowane bez zgody i wiedzy kierownictwa prokuratury". Prowadzący Patryk Michalski dopytywał, czy z tego wynika, że koniecznością będzie przesłuchanie Zbigniewa Ziobro i jego zastępców. - Wydaje mi się, że prowadząc czynności procesowe, może to być nieuniknione - dodał Bilewicz.