Naddniestrze prosi Rosję o pomoc. "To będzie problem nas wszystkich"

Naddniestrze zwróciło się do Rosji z prośbą o pomoc w związku z blokadą gospodarczą ze strony Mołdawii - taką uchwałę przyjął tzw. Kongres Deputowanych Wszystkich Poziomów. - Problem polega na tym, że Rosja uważa Naddniestrze za swoje terytorium - wskazuje w rozmowie z WP gen. Waldemar Skrzypczak.

Władimir PutinWładimir Putin
Źródło zdjęć: © East News | SERGEI BOBYLYOV
Żaneta Gotowalska-Wróblewska

"Deputowani" Naddniestrza twierdzą, że Kiszyniów rozpoczął "wojnę gospodarczą", co oznacza zniesienie korzyści celnych, i celowo blokuje negocjacje z Tyraspolem.

"Krytyczna sytuacja wymaga pilnej i maksymalnie aktywnej interwencji międzynarodowej, aby zapobiec eskalacji napięć i nie dopuścić do przekształcenia się sytuacji w kryzys" – czytamy w dokumencie.

Wcześniej pojawiły się doniesienia, że Putin jest o krok od nowego zagarnięcia ziemi, aby przeciwstawić się Zachodowi i być może wkrótce ogłosi, że Rosja przejmuje kontrolę nad separatystycznym regionem Mołdawii - alarmuje "Daily Mail".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Historia tworzy się na naszych oczach? Ekspert porównał do XVIII wieku

"To będzie problem nas wszystkich"

- Problem polega na tym, że Rosja uważa Naddniestrze za swoje terytorium. Może dokonać włączenia Naddniestrza do swojego terytorium w jakiś sposób, mogą dokonać jakby aneksji powtórnej. To będzie problem nas wszystkich - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak, były szef Wojsk Lądowych w Polsce.

I podkreśla: - Nie możemy dopuścić, żeby do tego doszło. Nie możemy tego uznać, bo na pewno jak Rosja dokona aneksji Naddniestrza, to Putin będzie szukał uznania we wszystkich państwach Rosji bliskich.

- Może być też tak, że quasi parlament Naddniestrza zgłosi potrzebę włączenia czy przyłączenia się do Rosji. I wtedy kto uzna taki parlament albo tę władzę w Naddniestrzu? Nikt - dodaje.

W jego opinii może dojść do sytuacji, że Naddniestrze może wystąpić do Rosji o chęć przyłączenia się. - Wtedy Władimir Putin oczywiście wyrazi zgodę. To będzie prawdziwy problem dla społeczności międzynarodowej - zaznacza wojskowy.

Mołdawia i Naddniestrze
Mołdawia i Naddniestrze © Wirtualna Polska

Orędzie Władimira Putina

Informacje te zbiegają się z przemówieniem Władimira Putina, które ma odbyć się 29 lutego. Orędzie rosyjskiego dyktatora zostanie pokazane w 23 kinach w 20 rosyjskich miastach. Przemówienie będzie można obejrzeć za darmo. Uwagę zwraca napis na plakatach promujących - "Cele zostaną osiągnięte".

- Orędzie do Zgromadzenia Federalnego tradycyjnie wyznacza kierunek strategicznego rozwoju kraju. Wierzymy, że dzięki takim masowym pokazom przyczynimy się do wzmocnienia i zjednoczenia naszego społeczeństwa - powiedział przedstawiciel Cinema 5 w komentarzu dla kanału na Telegramie Beware of the News.

- Putin na pewno będzie mówić o Ukrainie, ale także o NATO, wchodząc w narrację o włączeniu się żołnierzy Sojuszu do walki w Ukrainie. Rosjanie wykorzystują to w propagandzie. Może być też tak, że Putin będzie też zasłaniał się tym, że to NATO zagraża Rosji. I że właśnie dlatego między innymi Naddniestrze prosi o ochronę ze strony Moskwy - podkreśla gen. Skrzypczak.

Gorąco w temacie Naddniestrza i jego koneksji z Rosją było już przed rokiem. Wówczas przed imperialistycznymi zakusami Kremla wobec Mołdawii ostrzegał m.in. "The Washington Post".

Amerykańska gazeta zwróciła wówczas uwagę, że Mołdawia jest niewielką republiką poradziecką, która w starciu z Rosją może mieć mniejsze szanse na obronę niż Ukraina. Podkreśla, że choć Mołdawia nie jest w NATO ani w Unii Europejskiej, to samo wysłanie swoich przedstawicieli na te fora wystarczyło, by rozwścieczyć Putina.

Separatystyczne Naddniestrze

Naddniestrze - zdominowana przez ludność rosyjskojęzyczną separatystyczna republika na terytorium Mołdawii - na początku lat 90. wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło niemal pełną niezależność. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę.

Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W Naddniestrzu stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Eksplozja w Rembertowie. Żandarmeria Wojskowa bada incydent
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Dojdzie do spotkania z Xi? Zaskakujące doniesienia zza oceanu
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
Nowe informacje ws. drona pod Tomaszowem Lubelskim
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
"Ponad 800 dronów". Zełenski reaguje na rosyjski atak
Tragedia w Chrzanowie. Śmierć 5-latka poruszyła mieszkańców
Tragedia w Chrzanowie. Śmierć 5-latka poruszyła mieszkańców
Katastrofa lotnicza w USA. Nie ma ocalałych
Katastrofa lotnicza w USA. Nie ma ocalałych
Oresznik i symulacja użycia broni jądrowej. Rosja już za ok. tydzień przetestuje granice
Oresznik i symulacja użycia broni jądrowej. Rosja już za ok. tydzień przetestuje granice
Chrześniacy Mościckiego walczą o miliony. Sejm podjął decyzję
Chrześniacy Mościckiego walczą o miliony. Sejm podjął decyzję
Atak na siedzibę rządu w Kijowie. Premier Ukrainy reaguje
Atak na siedzibę rządu w Kijowie. Premier Ukrainy reaguje
Niemcy. System emerytalny na krawędzi
Niemcy. System emerytalny na krawędzi
Pjongjang uhonorował poległych w Ukrainie. Ceremonia wywołała krytykę
Pjongjang uhonorował poległych w Ukrainie. Ceremonia wywołała krytykę
Koniec lata, idzie jesień. Czeka nas pożegnanie z ładną pogodą
Koniec lata, idzie jesień. Czeka nas pożegnanie z ładną pogodą