Naddniestrze prosi Rosję o pomoc. Specjalna uchwała ws. "blokady"
Naddniestrze zwróciło się do Rosji z prośbą o pomoc w związku z blokadą gospodarczą ze strony Mołdawii - taką uchwałę przyjął w środę tzw. Kongres Deputowanych Wszystkich Poziomów. "Deputowani" Naddniestrza twierdzą, że Kiszyniów rozpoczął "wojnę gospodarczą", co oznacza zniesienie korzyści celnych, i celowo blokuje negocjacje z Tyraspolem.
Tzw. Kongres Deputowanych Wszystkich Poziomów zwrócił się do Rosji z prośbą o pomoc w związku - jak to określono - "blokadą gospodarczą".
"Sytuacja wymaga pilnej interwencji"
"Krytyczna sytuacja wymaga pilnej i maksymalnie aktywnej interwencji międzynarodowej, aby zapobiec eskalacji napięć i nie dopuścić do przekształcenia się sytuacji w kryzys" – czytamy w dokumencie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Weszli do garażu pod Warszawą. Odkrycie pogrążyło właścicieli
Posłowie przyjęli uchwałę z apelem do Dumy Państwowej i Rady Federacji "o wdrożenie środków ochrony Naddniestrza w obliczu rosnącej presji ze strony Mołdawii". "Biorąc pod uwagę fakt stałego pobytu na terytorium Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej ponad 220 tysięcy obywateli Rosji oraz wyjątkowe pozytywne doświadczenia rosyjskich operacji pokojowych nad Dniestrem, a także status gwaranta i mediatora w procesie negocjacyjnym" - czytamy.
Rzekoma blokada Naddniestrza
Posłowie naddniestrzańscy stwierdzili, że Mołdawia "zintensyfikowała stosowanie blokad i środków ograniczających mających na celu podważenie potencjału gospodarczego, zniszczenie podstaw niepodległości i państwowości, narzucenie obcych wartości, które są sprzeczne z prawdą historyczną i podstawami tożsamości pojedynczego wielonarodowego narodu naddniestrzańskiego".
Jak zapisano w uchwale, Naddniestrze "będzie wytrwale walczyć o własną tożsamość, prawa i interesy narodu i nie zrezygnuje z jego ochrony pomimo wszelkich form szantażu i nacisków zewnętrznych".
Deputowani zwrócili się też do organizacji międzynarodowych: Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), Parlamentu Europejskiego, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i sekretarza generalnego OZN Antonio Gueterresa. Domagają się, by instytucje te "wpłynęły na władze Mołdawii"; według deputowanych Kiszyniów "narusza prawa mieszkańców Naddniestrza".
29 lutego rosyjski dyktator Władimir Putin wygłosi przemówienie do Zgromadzenia Federalnego. Uważa się, że to właśnie wtedy może odnieść się do apelu wystosowanego z Naddniestrza.
Separatystyczne Naddniestrze
Naddniestrze - zdominowana przez ludność rosyjskojęzyczną separatystyczna republika na terytorium Mołdawii - na początku lat 90. wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło niemal pełną niezależność. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę.
Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie. W Naddniestrzu stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski