Jest najnowsza prognoza. Biją na alarm, nadciąga Boris
"Najbliższe dni przyniosą ulewne opady deszczu, którym może towarzyszyć silny wiatr, zwłaszcza w południowej Polsce. Istnieje zagrożenie pojawienia się lokalnych powodzi" - podaje IMGW. Ostrzeżenia dotyczą głównie terenów południowej Polski. Eksperci IMGW wskazują na niż genueński Boris jako przyczynę nadchodzących trudnych warunków atmosferycznych.
13.09.2024 | aktual.: 13.09.2024 08:00
Niż Boris związany jest z rozwojem ośrodka niskiego ciśnienia nad północnymi Włochami. Niskie ciśnienie przemieści się przez wschodnie Alpy i Karpaty, dążąc do południowo-wschodnich obszarów Polski. Eksperci z IMGW zwracają uwagę, że nad Francją rozbudowuje się ośrodek wysokiego ciśnienia, co nasili gradient baryczny, a przez to przyczyni się do wzrostu siły wiatru z kierunków północnych. Dodatkowo przewiduje się napływ ciepłej i wilgotnej masy powietrza nad Polskę.
Prognozy meteorologiczne dla Polski przewidują w najbliższym czasie ulewne opady z możliwością wystąpienia lokalnych powodzi. Wysoko w górach przewiduje się nawet opady śniegu. - W szczytowych partiach Sudetów opady deszczu ze śniegiem i śniegu - informuje starszy specjalista dyżurny z IMGW.
Według informacji udzielonych PAP w piątek rano przez dyżurnego Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, w ciągu ostatnie doby strażacy w związku z opadami deszczu interweniowali ponad 40 razy. - To były interwencje w różnych częściach województwa, ale najwięcej z powiecie kłodzkim – powiedział strażak.
Strażacy wyjeżdżali do usuwania powalonych drzew, udrożniania małych cieków wodnych czy przepustów i studzienek burzowych oraz wypompowywania wody z posesji.
IMGW wydał ostrzeżenia hydrologiczne
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał, że obecnie na rzekach w Polsce dominują spadki i stabilizacja. W większości stacji hydrologicznych w Polsce (62 proc.) przeważa strefa wody niskiej. Strefy wody średniej obejmują 35 proc., a jedynie 3 proc. stacji odnotowano stan wysoki.
W czwartek wieczorem w Odolanowie na Baryczy osiągnięty został stan alarmowy. W zlewni Bystrzycy, Kwisy i Dolnej Baryczy przekroczone zostały stany ostrzegawcze. Stany wody znacznie wzrosły w woj. dolnośląskim i opolskim oraz na południu woj. wielkopolskiego i punktowo w woj. śląskim, odcinkami do strefy wody wysokiej.
Ostrzeżenia hydrologiczne przed wezbraniami 2. i 3. stopnia obowiązują dla woj. dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, wielkopolskiego i łódzkiego. Ponadto część Polski pokryta jest ostrzeżeniami przed suszą hydrologiczną - podaje IMGW.
W związku z zapowiadanymi intensywnymi opadami, które mają utrzymać się na Dolnym Śląsku do poniedziałku, w wielu gminach, powiatach i miastach powołano sztaby kryzysowe. W piątek w odprawie służb w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkie weźmie udział premier Donald Tusk.
Weekend bez poprawy
Zagrożenie nie maleje w weekend, gdyż nadchodzące dni mogą przynieść jeszcze intensywniejsze opady, zwłaszcza na południu i zachodzie kraju. Szczególnie zaniepokojenie budzą województwa dolnośląskie oraz opolskie, gdzie przewiduje się nawet nawalne opady.
"Prognozowana sytuacja meteorologiczna w nocy z piątku na sobotę zachmurzenie będzie duże i całkowite, na wschodzie większe przejaśnienia. Opady deszczu, na południu i zachodzie okresami o natężeniu silnym, na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie przejściowo nawalnym!" - alarmuje IMGW.
W związku z zaistniałą sytuacją meteorologiczną Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności oraz monitorowanie komunikatów pogodowych.