Nadal trwa usuwanie skutków nawałnic
W ciągu godziny ma być wznowiony ruch pociągów po jednym torze na trasie kolejowej Warszawa-Radom. W poniedziałek wieczorem silny wiatr zerwał tam sieć trakcyjną. Rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki poinformował, że do awarii doszło na stacji Dobieszyn. Pociągi dalekobieżne skierowano objazdem przez Pilawę, a dla pasażerów pociągów regionalnych Koleje Mazowieckie uruchomiły zastępczą komunikację autobusową.
23.08.2011 | aktual.: 23.08.2011 05:38
W naprawie sieci trakcyjnej i usuwaniu z torów powalonych drzew pomagają strażacy, do akcji wykorzystano też ciężki sprzęt. Na Mazowszu najbardziej ucierpiał powiat siedlecki. Po burzy i ulewie, woda wdarła się tam do piwnic domów. Silny wiatr zerwał wiele dachów, łamał drzewa.
Ponad 20 razy interweniowali strażacy w województwie lubelskim po burzach, które przeszły przez powiat lubelski, puławski i łukowski. W Łukowie wiatr zwalił na drogi kilka połamanych drzew, zerwał dwa dachy. Jedno z drzew runęło na budynek.
W całym powiecie łukowskim strażacy interweniowali kilkanaście razy. W Puławach trzeba było pompować wodę z kilku zalanych posesji. W powiecie lubelskim strażacy usuwali głównie połamane drzewa i gałęzie. Przez chwilę zablokowana była lokalna droga Giełczew - Zielona.
Przez Lubelszczyznę przeszły silne burze. Synoptycy zapowiadali, że lokalnie może spaść nawet do 25 litrów wody na metr kwadratowy. Wiatr osiągnie w porywach do 70 km/h. Po obfitych opadach deszczu wzrósł poziom wód w Warmińsko-Mazurskiem.
Najwięcej takich miejsc jest na wschodzie regionu. Wody w strefie stanów wysokich są w Giżycku na Kanale Giżyckim, na stacji Przystań na jeziorze Mamry, w Prynowie i Mieduniszkach na Węgorapie i w Baniach Mazurskich na Gołdapie. Podobnie jest na rzece Guber w Prosnej w centrum województwa oraz na zachodzie regionu w Dolnej Kępie na Nogacie. Na Zalewie Wiślanym w Tolkmicku i Nowym Batorowie wody są w strefie stanów średnich.
W dzień sytuacja powinna się poprawić, synoptycy nie przewidują deszczu na Warmii i Mazurach.