Na znak protestu włoscy dziennikarze nie podpisują swoich artykułów
Oryginalną formę protestu wybrali dziennikarze
dwóch wielkich włoskich dzienników - "La Repubblica" i
prestiżowego, ekonomicznego "Il Sole-24 Ore".
24.11.2006 | aktual.: 24.11.2006 12:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Protestując przeciwko postawie Związku Wydawców Prasy, który odmawia podpisania układu zbiorowego z krajowym dziennikarskim związkiem zawodowym członkowie obu redakcji tych gazet opublikowali swoje artykuły nie podpisując ich.
Strajk, nazwany "podpisowym" trwa w "La Repubblica" już drugi dzień, przystąpił do niego także zespół dziennika Związku Przemysłowców. W rezultacie ukazały się artykuły bez podpisów ich autorów.
W "La Repubblica" podpisane zostały jedynie dwa artykuły, napisane przez znane osobistości, nie związane z redakcją: obszerny tekst o Polsce autorstwa brytyjskiego socjologa i politologa Anthony Giddensa oraz artykuł byłego rzecznika Watykanu Joaquina Navarro-Vallsa na temat zbliżającej się podróży Benedykta XVI do Turcji.
Zdaniem dziennikarzy taka forma protestu jest lepsza od kolejnego strajku, w rezultacie którego znów nie ukazałyby się gazety.
Od ponad półtora roku związek zawodowy dziennikarzy - jedyny we Włoszech - pod nazwą Federacja Włoskiej Prasy domaga się podpisania nowego układu zbiorowego. W ostatnich miesiącach odbyła się cała seria strajków dziennikarzy, zarówno redakcji prasowych, jak i agencji informacyjnych, publicznego radia i telewizji RAI oraz stacji komercyjnych.
Sylwia Wysocka