Na Wołyniu zatrzymano białoruskiego szpiega
W poniedziałek Kontrwywiad Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformował o zatrzymaniu obywatela Białorusi. Mężczyzna na polecenie służb specjalnych w Mińsku zbierał informacje o rozlokowaniu i przemieszczaniu uzbrojenia i sprzętu wojskowego na Wołyniu, a także o stanie mobilizacji w tym regionie Ukrainy.
21.03.2022 | aktual.: 21.03.2022 21:10
Białorusin mieszkał na Wołyniu od kilku lat i tam się też ożenił. Białoruś odwiedzał z osobistych pobudek i podczas jednej z takich podróży został zwerbowany przez służby białoruskie - podała SBU.
Podczas zatrzymania znaleziono przy nim m.in. fotografie ukraińskiego sprzętu wojskowego - czytamy na profilu SBU na Facebooku.
Mężczyzna został aresztowany. Jest podejrzany o szpiegostwo.
Wojna w Ukrainie. Wysokie prawdopodobieństwo zaangażowania wojsk białoruskich
W ostatnich godzinach coraz głośniej mówi się o zaangażowaniu białoruskich wojsk w konflikt w Ukrainie. W weekend ukraiński wywiad wojskowy informował, że prawdopodobieństwo, iż białoruskie wojska wkroczą na Ukrainę, jest bardzo wysokie. Według "Ukraińskiej Prawdy", powołującej się na źródła w sztabie generalnym, wejście Białorusinów do wojny to kwestia "dwóch lub trzech dni".
Te same źródła wskazywały, że można się spodziewać potencjalnego ataku z Białorusi w kierunku zachodniej Ukrainy (np. miasta Łuck). Także szturm jednostek białoruskich na kierunku wołyńskim miał być bardzo prawdopodobny.
- Białoruskie wojska wejdą do Ukrainy. Jestem o tym przekonany. Kluczowe jest pytanie: kiedy i gdzie. Nie ma na razie bowiem pełnych informacji, które wskazywałyby, że wejdą od strony Wołynia i Brześcia. Nie musi to stać się w ciągu 24-48 godzin. Może być później - mówi Wirtualnej Polsce Konrad Muzyka, ekspert wojskowy i analityk z firmy konsultingowej Rochan Consulting.
Jego zdaniem, jeśli pójdzie uderzenie ze strony Białorusi, to będzie ono przygotowane i koordynowane przez rosyjskie jednostki.
Czytaj też: