Na ten strój zwrócili uwagę wszyscy. Michał Szpak uderzył w PiS?
Głośny występ podczas Gali "Medal Wolności Słowa". Uwagę widzów zwróciła nietypowa stylizacja Michała Szpaka. Jeden z jej elementów był niezwykle charakterystyczny.
Michał Szpak lubi wzbudzać kontrowersje. Jego nietypowe stylizacje sceniczne są szeroko komentowane w mediach i wśród widzów. Nie inaczej było podczas gali Medal Wolności Słowa.
Występ wokalisty zapowiedział prowadzący wydarzenie dziennikarz Piotr Kraśko.
- A teraz człowiek, który, gdyby był przyznawany medal za wolność duszy artysty, to dostawałby ten medal seryjnie - powiedział w poniedziałek wieczorem.
Zobacz też: Smacznego: przepis na Congee z warzywną wkładką
Szpak pojawił się na scenie w koszulce z dającym do myślenia napisem "Mam już dość". Największą uwagę wzbudził jednak elementem znajdującym się na jego prawym ramieniu. Do t-shirtu przypięta była bowiem podobizna... kaczki. Czyżby nawiązywał w ten sposób do nazwiska prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego?
Wymowny był także utwór wykonany przez muzyka. Szpak zaśpiewał bowiem "Arhaję" Kultu. Sam wers "mój dom murem podzielony" śmiało można odnieść do obecnych podziałów społeczeństwa w kraju.
Medal Wolności Słowa. Nagrody przyznane
Gala Medal Wolności Słowa, na której pojawił się wokalista powstała z inicjatywy fundacji Grand Press. Wirtualna Polska objęła wydarzenie swoim patronatem medialnym. Laureatami nagród w 2021 r. zostali: Adam Bodnar w kategorii Instytucja, Andrzej Poczobut w kategorii Media oraz Agnieszka Jankowiak-Maik, znana jako Babka Od Histy, w kategorii Obywatel.
Nagrodę w imieniu więzionego Andrzeja Poczobuta odebrał Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej". W swoim poruszającym wystąpieniu apelował do widzów i zebranych na sali o podjęcie kroków w celu uwolnienia działacza.
- Zróbcie, co możecie, żeby on wyszedł z tego więzienia, żeby wszyscy inni białoruscy dziennikarze także zobaczyli wolność. To jest moje zobowiązanie dla was, błagam was, zróbcie coś, niech to się po prostu skończy. Andrzeju, jesteśmy z tobą, nie odpuścimy. Żywie Biełaruś! - powiedział przez łzy Wieliński.