Medal Wolności Słowa. "Błagam was". Poruszający apel dziennikarza na gali
W Gdańsku odbyła się gala Medalu Wolności Słowa. Fundacja Grand Press uhonorowała na niej laureatów w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel.
Uroczysta gala Fundacji Grand Press z wręczenia Medalu Wolności Słowa odbywa się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Wydarzenie objęte jest patronatem medialnym Wirtualnej Polski.
- Tego wieczoru pochylimy się przed tymi, którzy o wolność słowa dbają, troszczą się o nią. A czasem są w stanie zaryzykować nawet życie, a na pewno poświęcić swoją wolność dla wolności słowa - zapowiadał prowadzący galę Piotr Kraśko.
Nagrodę w kategorii "Instytucja" wręczyła przewodnicząca KE Vera Jurova. - Jest to dla mnie zaszczyt, że mogę wręczyć pierwszy Medal Wolności Słowa. Usłyszeliśmy dzisiaj, że wolności słowa należy bronić każdego dnia. A gdzie lepiej o tym mówić, jak nie w Gdańsku. Musimy powiedzieć, że tego rodzaju postawa wymaga wielkiej odwagi. (...) Te osoby zasługują na wielkie uznanie. Nie tylko Polska, ale cała Europa ich potrzebuje - mówiła unijna polityk.
Medal w tej kategorii otrzymał prof. Adam Bodnar. - Chciałbym bardzo podziękować za to niezwykłe wyróżnienie. (...) Cieszę się, że to jest nagroda w kategorii "Instytucja", bo jest to uznanie dla całego biura RPO i moich współpracowników - tłumaczył były Rzecznik Praw Obywatelskich.
Andrzej Poczobut nagrodzony. Wieliński: Błagam was, zróbcie coś
W kategorii "Media" nagrodę wręczał z kolei Andrzej Skworz, redaktor naczelny magazynu "Press".
- Nie będzie go dziś z nami. Nie połączy się z nami. Bo nie ma telefonu komórkowego. A bywają takie miesiące, że naczelnik więzienia nie pozwala mu przekazać nawet ocenzurowanych listów od żony. Do więzienia wtrącił go nie żaden dyktatorek, tylko dyktator, który torturuje swoich obywateli, porywa samoloty i za nic ma prawo międzynarodowej - przekazał Skworz, wręczając nagrodę dla Andrzeja Poczobuta.
W jego imieniu nagrodę odebrał Bartosz Wieliński z "Gazety Wyborczej", prywatnie przyjaciel Andrzeja Poczobuta. - On jest taką osobą, który tą niezłomność uosabia w 100 procentach. Jest osobą, która jest niepokorna, jest osobą, która walczy o wolność słowa, jak żaden z nas. (...) Jestem z tego dumny, ale jest mi też wstyd. Bo moje państwo zawodzi w sprawie Andrzeja. Bo was nie ma, panowie ministrowie. (...) Gdzie jesteście dzisiaj, gdy polski dziennikarz siedzi w więzieniu? - dopytywał dziennikarz.
- Błagam was, zróbcie coś. Niech to się po prostu skończy. Andrzeju, jesteśmy z Tobą. Nie odpuścimy - apelował Wieliński.
Babka Od Histy z wyróżnieniem. "Dziękuję tym, którzy walczą o etukację"
Medal w kategorii "Obywatel" wręczyli prezydenci miast. - Cieszę się, że nagrodę w tej kategorii otrzymuje Babka Od Histy, Agnieszka Jankowiak-Maik - przekazała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
- Interpretuję ten wspaniały medal jako pochylenie się nad edukacją i tysiącami nauczycieli i nauczycielek, którzy o tę edukację walczą. Chciałabym tym ludziom podziękować, że mają siłę i odwagę mówić o tym, że edukacja jest najważniejsza - przekazała nauczycielka historii Aleksandra Jankowiak-Maik.
Turski z nagrodą specjalną. "Słowo może zabijać"
Fundacja przewidziała także specjalny Medal Wolności Słowa. - Jest to osoba, która uosabia w sobie wszystkie te trzy kategorie - zapowiedziała Weronika Mirowska, wręczając wyróżnienie dla byłego więźnia obozu Auschwitz-Birkenau Mariana Turskiego.
- Dziękuję kapitule za to, że sprawiają mi zaszczyt, aby znalazł się w jednym ciągu z prof. Bodnarem, Andrzejem Poczobutem i Agnieszką Jankowiak-Maik - przekazał Turski. W swoim przemówieniu odwołał się do wydarzeń z Kambodży i Rwandy. - To Radio Rwanda potrafiło w krótkim czasie zmienić nastawienie, przemienić psychikę ludzi. My musimy być uważni. Słowo może zabijać - skonkludował dziennikarz.
Medal Wolności Słowa. Uroczysta gala Fundacji Grand Press
Fundacja Grand Press w ubiegłym tygodniu przedstawiła dziewięcioro kandydatek i kandydatów do Medalu Wolności Słowa. Zgodnie z regulaminem, wyróżnienie mogły otrzymać osoby angażujące się w działalność na rzecz dobra wspólnego, w tym m.in.: obywatelską, społeczną; kulturalną, artystyczną, naukową; dziennikarską i publicystyczną
W kategorii Media spośród wszystkich zgłoszonych kandydatur Fundacja Grand Press wskazała następujące osoby:
- Jarosława Jabrzyka, redaktora naczelnego "Superwizjera" TVN, szefa najlepszego zespołu śledczego w mediach, którego dziennikarze zdobywają nagrody w Polsce i za granicą;
- Piotra Pacewicza, redaktora naczelnego OKO.Press, serwisu dziennikarstwa śledczego i factcheckingowego, obrońcę praw człowieka, twórcę ważnych akcji prospołecznych;
- Andrzeja Poczobuta, korespondenta "Gazety Wyborczej" na Białorusi, który nie ustaje w ujawnianiu działań reżimu Łukaszenki, za co białoruskie władze uwięziły go już po raz drugi.
W kategorii Instytucja również przedstawiono trzy kandydatury:
- Adama Bodnara, byłego rzecznika praw obywatelskich, który pochylał się zarówno nad sprawami zwykłego obywatela, jak i fundamentalnymi kwestiami niezawisłości sądów, trójpodziału władzy oraz niezależności mediów;
- Pawła Grzesiowskiego, eksperta Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19, którego publiczne wypowiedzi wielokrotnie zmuszały rząd do korekty działań związanych z pandemią;
- Ewę Wrzosek, prokurator, członkinię stowarzyszenia Lex Super Omnia, która odważnie stoi na straży Konstytucji i nie zgadza się, by władza stała ponad prawem.
W kategorii Obywatel spośród zgłoszonych Fundacja Grand Press wskazała:
- Katarzynę Augustynek, aktywistkę uliczną znaną jako Babcia Kasia, która broni praw kobiet, osób LGBT, nauczycieli, niezależnych sędziów i prokuratorów, kpiąc jednocześnie z opresyjnego państwa;
- Agnieszkę Jankowiak-Maik, nauczycielkę historii, znaną jako Babka od Histy, uczącą młodych ludzi, czym jest postawa obywatelska i prawo do protestu;
- Olgę Tokarczuk, laureatkę Nagrody Nobla w dziedzinie literatury, która zabiera głos w fundamentalnych kwestiach społecznych i nie boi się wskazywać nam mądrych rozwiązań.