Na stacji wsiadła do samochodu. Nowe ustalenia ws. zaginięcia 11‑latki
- To był koszmar - opisuje mama Wiktorii, która poszukiwana była od soboty. Dziewczynka została odnaleziona w poniedziałek kilkaset kilometrów od domu. 11-latka z Sosnowca pojechała z poznanym w internecie mężczyzną aż do Koszalina.
11-latki z Sosnowca poszukiwała cała Polska. Dziewczynka wyszła w sobotę 5 sierpnia wyrzucić śmieci przed godziną 19 i słuch po niej zaginął. Rodzice zgłosili jej zaginięcie około 22.00. Telefon dziewczynki był już nieaktywny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To, co przeżyliśmy, to był koszmar - opowiada w rozmowie z "Faktem" mam Wiktorii. Jak relacjonuje, przed śmietnikiem znaleźli porzucony worek. - Telefon córki był wyłączony - dodają rodzice.
Poszukiwania 11-latki z Sosnowca. Odnaleziono ją w poniedziałek nad ranem
Zdecydowano się na uruchomienie Child Alert. Dziewczynka została odnaleziona w poniedziałek po godzinie 4 nad ranem. Była kilkaset kilometrów od domu - w Koszalinie w Zachodniopomorskiem.
Child Alert odwołano tuż po godzinie 7. Policja potwierdziła wtedy, że dziewczynka nie ma obrażeń, jednak zastrzegła, że ze względu na jej dobro nie informuje o okolicznościach odnalezienia.
Jeszcze w niedzielę - przed uruchomieniem Child Alert - wszczęto śledztwo w sprawie zaginięcia Wiktorii. - Wszczęliśmy śledztwo w sprawie uprowadzenia małoletniej z okolic miejsca zamieszkania oraz pozbawienia jej wolności - wskazał prok. Waldemar Łubniewski, rzecznik sosnowieckiej prokuratury okręgowej.
Wiktoria na stacji kolejowej wsiadła do samochodu
Z pierwszych ustaleń śledztwa wynika, że Wiktoria, kiedy wyszła z domu, poszła na stację kolejową w Sosnowcu-Dańdówce. Tam miał czekać na nią poznany przez internet 39-latek. Dziewczynka wsiadła z nim do samochodu i odjechali w kierunku Koszalina.
Mężczyzna został już zatrzymany. Jak dowiedziała się Interia, był już wcześniej karany za przestępstwa seksualne.
- Chcieliśmy podziękować policji, wszystkim ludziom dobrej woli, którzy pomogli nam w odnalezieniu córeczki. Wikusia, czekamy na ciebie! - powiedzieli rodzice 11-latki.
Co to jest Child Alert?
Child Alert to system natychmiastowego rozpowszechniania wizerunku zaginionego dziecka za pośrednictwem mediów. Ogłasza się go w sytuacji podejrzenia, że dziecko zostało porwane albo że jego życie lub zdrowie jest zagrożone.
Child Alert trwa maksymalnie 12 godzin od momentu rozesłania komunikatu. Może zostać uruchomiony ponownie, jeżeli pojawią się nowe istotne informacje w sprawie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Atak psa w Katowicach. Dziecko straciło dwa palce
Źródło: "Fakt", WP Wiadomości