PolskaNa ostatnim posiedzeniu sejm o zmianach w konstytucji?

Na ostatnim posiedzeniu sejm o zmianach w konstytucji?

Marszałek sejmu Grzegorz Schetyna poinformował, że w środę zapadnie decyzja, czy sejm na swym ostatnim posiedzeniu w tej kadencji, będzie głosował nad zmianami w konstytucji, zaproponowanymi przez prezydenta i dotyczącymi członkostwa Polski w UE.

- Czekam na opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jestem w stałym kontakcie z przewodniczącym Komisji Konstytucyjnej, zobaczymy, w środę będziemy decydować na Konwencie (Seniorów) - powiedział marszałek sejmu.

Schetyna dodał, że poseł Jarosław Gowin (PO), który kieruje sejmową komisją nadzwyczajną zajmującą się projektem zmiany konstytucji, "dużo zrobił, żeby zbudować polityczną zgodę, wydawało się, że wszystko jest bardzo bliskie, ale są różnice".

- Przypomnę, że powinna być większość konstytucyjna, żebyśmy mogli to przeprowadzić. Nie mówię jeszcze, że sprawa jest stracona, będziemy nad tym jeszcze pracować - dodał Schetyna.

W końcu sierpnia odbyło się w sejmie drugie czytanie projektu zmian w konstytucji. Komisja nadzwyczajna, która przedstawiła sprawozdanie, pracowała nad dwoma projektami: autorstwa prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz posłów PiS. Zmiany przewidują m.in. wpisanie do konstytucji nowego rozdziału Xa regulującego kwestie członkostwa Polski w UE.

Prezydencki projekt zakłada zmodyfikowanie art. 90. konstytucji mówiącego o przekazywaniu organizacjom międzynarodowym kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach. Jego usunięcie proponował początkowo w swoim projekcie zarówno PiS, jak i prezydent. Posłowie zdecydowali jednak, by zapisać w nim, że zgodę na przekazanie takich kompetencji musi wyrazić sejm większością co najmniej 2/3 głosów i Senat - większością bezwzględną.

Komisji nadzwyczajnej w lipcu udało się osiągnąć kompromis w sprawie zmian w konstytucji, zaproponowanych przez prezydenta i dotyczących członkostwa Polski w UE. Było to możliwe m.in. dzięki wycofaniu przez szefa komisji poprawki, która dotyczyła tzw. procedury kładki, czyli kompetencji rządu i prezydenta w przypadku zmiany treści umowy międzynarodowej następującej w drodze decyzji organu UE.

Zgodnie z projektem zmiana treści takiej umowy wymaga uprzedniej zgody prezydenta, udzielanej na wniosek rządu, jeżeli dotyczy: trybu stanowienia aktów prawnych przez organy UE, w tym odstąpienia od zasady głosowania jednomyślnego, składu organów Unii Europejskiej oraz spraw uregulowanych w ustawie, lub w których konstytucja wymaga ustawy (chodzi o kwestie obronności i prawa karnego). I tej ostatniej kwestii dotyczą kontrowersje.

Rząd nie chce się bowiem zgodzić na takie rozszerzenie kompetencji prezydenta i domaga się wykreślenia zapisu, który wymagał zgody prezydenta w tych dwóch obszarach - prawa karnego i obronności. Gowin złożył poprawkę o wykreślenie tego zapisu; ostatecznie jednak ją wycofał, gdyż posłowie PiS sygnalizowali, że są temu przeciwni.

PO zgłosiła podczas sierpniowej debaty kilka poprawek do projektu - m.in. dotyczące obniżenia progu przy podejmowaniu przez Senat decyzji o przekazywaniu organizacjom międzynarodowym oraz UE kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach - ale komisja nadzwyczajna rekomenduje Sejmowi odrzucenie ich wszystkich.

Według Schetyny podczas rozpoczynającego się w czwartek ostatniego posiedzenia sejmu, rozpatrywane będzie sprawozdanie dotyczące raportu komisji śledczej ds. nacisków. Przedstawi je przewodniczący komisji Andrzej Czuma (PO). - Tak, jest w projekcie (obrad), wszystko wydaje się być przygotowane i będzie sprawozdanie - powiedział Schetyna.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)