Na obserwację w ośrodku psychiatrii w Gostyninie trafił "wampir z Bytowa"

O dodatkowej obserwacji sądowo-psychiatrycznej Leszka P. zdecydował w lutym Sąd Okręgowy w Gdańsku. Kara pozbawienia wolności, którą "wampir z Bytowa" odbywa w areszcie w Starogardzie Gdańskim, dobiegnie końca 11 grudnia. Według nieoficjalnych informacji, obserwacja P. może potrwać ok. trzech tygodni.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

Dodatkowa obserwacja w ośrodku w Gostyninie

Specjalistyczne badania mają ustalić między innymi, czy po zakończeniu odbywania kary więzienia konieczne jest zastosowanie wobec Leszka P. nadzoru prewencyjnego lub umieszczenie go w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym, zgodnie z przepisami ustawy z 2013 roku o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

Jak poinformował rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim mjr Zbigniew Miszczak, Leszek P. został w środę, 8 marca, przewieziony do Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie.

Ośrodek w Gostyninie został powołany w 1998 roku jako pierwszy tego typu w Polsce. Przebywają tam osoby, obecnie jest ich 15, które dopuściły się najpoważniejszych przestępstw, w tym zabójstw, ale ze względu na stan zdrowia psychicznego, zgodnie z decyzją sądu, nie mogą odbywać wyroku pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego i kierowane są na leczenie w placówce zamkniętej.

Pod koniec 2016 roku dyrekcja Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim wnioskowała do sądu o uznanie Leszka P., zgodnie z ustawa z 2013 roku, za osobę stwarzającą zagrożenie i podjęcie w związku z tym odpowiednich działań. Zespół biegłych, który przygotował dla aresztu opinię o mężczyźnie badał go m.in. pod kątem postępów w resocjalizacji.

Na 30 marca Sąd Okręgowy w Gdańsku wyznaczył rozprawę, podczas której ma rozpatrzyć ten wniosek. Wtedy też rozstrzygnie się, czy P. zostanie umieszczony w działającym także w Gostyninie Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym.

"Nie można dopuścić, aby 'bestie' stanowiły zagrożenie"

Wniosek o uznanie Leszka P. za osobę stwarzającą zagrożenie poparł wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. - Nie można dopuścić, by "bestie" po opuszczeniu zakładu karnego, stanowiły zagrożenie dla obywateli - mówił w lutym.

Do uruchomionego w 2014 roku Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie trafiają sprawcy wcześniej popełnionych groźnych przestępstw, którzy już po odbyciu kary więzienia, mogliby z powodu zaburzeń psychicznych albo preferencji seksualnych popełnić na wolności kolejne przestępstwo. Umożliwia to ustawa z 2013 roku o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.

W placówce tej przebywa obecnie 36 osób - jako pierwszy trafił tam Mariusz T., pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia; na początku 2014 roku zakończył odbywanie kary.

"Wampir z Bytowa"

Leszek P. uważany jest za największego seryjnego mordercę w Polsce. Po raz pierwszy skazano go na dwa lata więzienia w zawieszeniu w 1992 roku za zgwałcenie 40-letniej kobiety. Później został oskarżony o 20 przestępstw, w tym 17 zabójstw. Według śledczych, "wampir z Bytowa", jak nazwała go wówczas prasa, od 1984 r. do 1992 r. mordował kobiety w całej Polsce, bijąc je i dusząc, a następnie gwałcąc. W śledztwie Leszek P. przyznał się do ponad 60 morderstw. Podczas procesu zmienił wyjaśnienia i nie przyznał się do żadnego zarzutu. Twierdził, że do obciążenia samego siebie namówili go policjanci, obiecując lepsze traktowanie oraz dając paczki z żywnością i alkohol.

W grudniu 1996 roku Sąd Wojewódzki w Słupsku uznał Leszka P. za winnego tylko jednego zabójstwa i zgwałcenia, 17-letniej Sylwii D., i orzekł karę 25 lat więzienia. Od pozostałych zarzutów został uniewinniony. Sąd podkreślił słabość aktu oskarżenia i uznał, że Leszkowi P. podpowiadano wiele szczegółów zbrodni. "Dochodzenie prowadzono tendencyjnie, dopasowując dowody do treści wyjaśnień oskarżonego. Zapewne wielu spraw objętych aktem oskarżenia już nigdy nie uda się wyjaśnić" - konkludował sąd.

Biegli psychiatrzy, którzy badali Leszka P. w latach 90., w liczącej ponad 300 stron opinii, wskazali między innymi, że popełniał zbrodnie w celu zaspokojenia potrzeb seksualnych, przy znacznym ograniczeniu rozumienia dokonywanych czynów.

We wrześniu 2016 roku Prokuratura Regionalna w Gdańsku we współpracy z zespołem przestępstw niewykrytych tamtejszej Komendy Wojewódzkiej Policji - tzw. "Archiwum X" przystąpiła do powtórnej analizy akt sprawy Leszka P. oraz umorzonych śledztw dotyczących zabójstw dokonanych w latach 80. i na początku lat 90. XX wieku. Wykorzystując współczesne techniki kryminalistyczne śledczy i policjanci chcą sprawdzić, czy Leszek P. nie miał związku z tymi czynami.

Wybrane dla Ciebie
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Maduro szuka wsparcia militarnego. Prosi Rosję, Chiny i Iran
Maduro szuka wsparcia militarnego. Prosi Rosję, Chiny i Iran
Trump odrzuca prośbę Orbana. "Ale jest moim przyjacielem"
Trump odrzuca prośbę Orbana. "Ale jest moim przyjacielem"
Tajny raport USA: Izrael mógł setki razy złamać prawa człowieka
Tajny raport USA: Izrael mógł setki razy złamać prawa człowieka
RPO o projekcie ustawy "praworządnościowej". Wskazuje niespójność
RPO o projekcie ustawy "praworządnościowej". Wskazuje niespójność
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
WSJ: Hezbollah odbudowuje arsenał. Presja na Bejrut rośnie
WSJ: Hezbollah odbudowuje arsenał. Presja na Bejrut rośnie