PolitykaN. Rokita dla WP: cieszę się, że nie ma już Samoobrony i LPR

N. Rokita dla WP: cieszę się, że nie ma już Samoobrony i LPR

Nie mam żalu, że PiS nie wygrało wyborów, bo na tym polega demokracja – powiedziała Wirtualnej Polsce Nelly Rokita komentując wstępne wyniki wyborów parlamentarnych dające zdecydowane zwycięstwo Platformie Obywatelskiej. Żona Jana Rokity pojawiła się podczas wieczoru wyborczego PiS sama. Mój mąż jest członkiem PO, a ja sympatyzuję z PiS, więc byłoby dziwne gdyby był tu razem ze mną - mówiła Wirtualnej Polsce.

N. Rokita dla WP: cieszę się, że nie ma już Samoobrony i LPR

22.10.2007 | aktual.: 17.06.2008 11:52

Nelly Rokita spędziła niedzielny wieczór wyborczy w warszawskim hotelu Hyatt z działaczami i zwolennikami PiS. Chętnie rozmawiała z dziennikarzami i nie wyglądała na specjalnie zaskoczoną druzgocącą porażką PiS. Taka jest polityka. Raz jest się w rządzie, raz w opozycji - mówiła Wirtualnej Polsce.

Na pytanie, co sądzi o tak dużej różnicy między głosami oddanymi na PO i PiS odpowiada, że zdziwiła, a jednocześnie ucieszyła ją inna kwestia. Najlepszą wiadomością dla Polski jest to, że Samoobrona i LPR nie wejdą do Sejmu. Tę zmianę zawdzięczamy Jarosławowi Kaczyńskiemu, który potrafił stworzyć z nimi rząd i pokazał, że nie nadają do rządzenia. To jest sukces PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego, a nie Donalda Tuska - mówi Rokita.

Doradczyni prezydenta ds. kobiet twierdzi, że PiS będzie o wiele lepszą opozycją niż PO. Jarosław Kaczyński jest wielkim politykiem z charyzmą, który nie dba o własny interes i potrafi budować Polskę. To jest uczciwy polityk, który przez dwa lata podejmował bardzo odważne decyzje. Nie wiem, czy Donalda Tuska będzie kiedykolwiek stać na takie decyzje - zaznaczyła.

W ocenie Rokity kampania wyborcza była bardzo ostra. Donald Tusk postawił wszystko na jedną kartę, odsuwając od siebie nawet Jana Rokitę. To było bardzo brutalna gra wewnątrz Platformy - dodaje.

Zdaniem kandydatki PiS do Sejmu, koalicja PO-PiS byłaby dobra dla Polski, ale – jak uważa – wszystko wskazuje na to, że Tusk nie ma politycznej odwagi, aby taką koalicję stworzyć.

Nelly Rokita, która przybyła na wieczór wyborczy sama, mówi, że byłoby dziwne, gdyby jej mąż pojawił się tu razem z nią. Jan jest członkiem PO, a ja kandyduję w Warszawie z list PiS, więc nie rozumiem dlaczego miał by przyjść do PiS-u ze mną - zastanawia się Rokita. To, że mój mąż jest w PO to jest wyłącznie jego problem i to jego sprawa jak go rozwiąże. To normalne, że sobie doradzamy i pomagamy nawzajem, ale nie znaczy to, że na zewnątrz się wspieramy - podkreśla Nelly Rokita.

Według sondaży TVP, podawanych po zamknięciu lokali wyborczych, Platforma wygrywała z PiS 43,7% do 30,4%. Popołudniowy komunikat Państwowej Komisji Wyborczej, przygotowany na podstawie cząstkowych danych z 99,5% lokali wyborczych, nie wiele różnił się od niedzielnych badań. PO prowadzi z 41,39%, a PiS ma 32,1%.

Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (0)