Próbowała karmić pompon od czapki. "Nie mogłam uwierzyć"

Troskliwa nieznajoma przyniosła w czwartek do ośrodka zajmującego się dzikimi zwierzęta w Cheshire w czwartek pudełko, do którego włożyła znalezionego przy drodze małego jeża. Ku zaskoczeniu pracowniczki kliniki okazało się, że był to pompon od czapki.

Kobieta pomyliła jeża z pomponem
Kobieta pomyliła jeża z pomponem
Źródło zdjęć: © Getty Images, Lower Moss Wood Nature Reserve & Wildlife Hospital
oprac. MUP

28.03.2024 | aktual.: 28.03.2024 12:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Była starszą kobietą, może po sześćdziesiątce, siedemdziesiątce, mającą ewidentnie dobre intencje. Powiedziała, że ​​widziała na poboczu coś, co wyglądało jak jeż - przekazała w rozmowie z The Indepentent lekarka weterynarii z ośrodka, Janet Kotze.

- Byłam zaniepokojona, ponieważ na młode jeże jest za wcześnie. Otworzyłam pudełko i, cóż, nie mogłam do końca uwierzyć w to, co widzę. Pomyślałam: "to na pewno nie jeż, może to jakieś inne puszyste stworzenie". Podniosłem i oczywiście czując jego ciężar mogłam stwierdzić, że to w ogóle nie był jeż ani żadne inne zwierzę - dodała. Jak się okazało był to raczej zwykły, puszysty pompon od czapki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy przekazała tę wiadomość dzielnej ratowniczce, zawstydzona kobieta zabrała swoje pudełko i nieśmiało wyszła z ośrodka. Lekarka jednak docenia, że chciała zająć się bezbronnym "zwierzęciem". Jak podkreśliła, bardzo dobrze sobie poradziła w sytuacji znalezienia jeża - włożyła go do pudełka z karmą dla kotów i zostawiła w ciepłym, ciemnym miejscu. Prawie tam nie zaglądała, aby nie stresować "jeża".

- To złota zasada, że ​​jeże, zwłaszcza takie małe, nie powinny wychodzić w ciągu dnia, więc kobieta postąpiła całkowicie słusznie, pomijając fakt, że to nie był jeż - stwierdziła.

Pomoc jeżom

Jeż ranny, poparzony, pogryziony, pokryty żółtawym nalotem lub zachowujący się dziwnie, na przykład krążący w kółko, wymaga pilnej pomocy. To samo dotyczy zwierząt z zaropiałymi oczami lub otoczonego nieprzyjemnym zapachem. Jeże niedożywione, wyglądające na wychudzone (widziane z góry nie są owalne, tylko podłużne) także potrzebują pomocy. Aktywność jeża za dnia, a nie w nocy, może też wzbudzić nasze podejrzenia. Jeże spotkane poza ich zwykłym okresem hibernacji (późną jesienią, zimą i wczesną wiosną) są również w niebezpieczeństwie. Zaniedbanie potrzebującego pomocy zwierzęcia oznacza dla niego pewną śmierć.

Źródło: The Independent, Daily Mail

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (24)