ŚwiatMyślał, że córka zginęła w tsunami - ktoś zrobił mu "żart"

Myślał, że córka zginęła w tsunami - ktoś zrobił mu "żart"

Pewien Australijczyk przez wiele godzin żył w przekonaniu, że jego córka zginęła w niszczycielskim tsunami w Japonii. Okazało się jednak, że padł ofiarą ponurego żartu, a córka na szczęście jest cała i zdrowa - podaje agencja Associated Press.

15.03.2011 | aktual.: 15.03.2011 19:03

Mieszkający w Sydney Ashley Russell zaniepokoił się, gdy usłyszał wieści o silnym trzęsieniu ziemi w Japonii. Jego 21-letnia córka Alice od dziewięciu miesięcy pracowała jako nauczycielka języka angielskiego w nabrzeżnym miasteczku Ofunato, silnie zniszczonym w wyniku uderzenia fali tsunami.

Nie mogąc skontaktować się z córką, Russel zaczął przeszukiwać internet w nadziei na znalezienie jakichkolwiek wieści. Tym sposobem w sobotę trafił na stronę internetową, na której zamieszczono informację, że jego córka zmarła w szpitalu tuż po katastrofie. Strona zawierała numer telefonu i adres prawdziwej placówki w Ofunato, ale nie zgadzało się nazwisko lekarza.

Zrozpaczony Russel skontaktował się ze swoimi przyjaciółmi w Japonii z prośbą, aby potwierdzili tragiczną wiadomość. Okazało się jednak, że wszystko jest jednym wielkim oszustwem, strona jest fałszywa, a 21-letnia Alice żyje i ma się dobrze.

Jak pisze Associated Press, po trzęsieniu ziemi w Japonii ofiarą podobnych bezmyślnych "dowcipów" padły setki osób. Tysiące ludzi wciąż uznaje się za zaginionych i niektórzy żerują na nieszczęściu ich rodzin.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
japoniatrzęsienie ziemiżart
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (57)