Niezwykłe odkrycie w Warszawie
W mykwach do rytualnych obmyć używa się tzw. "żywej wody". Musi to być deszczówka, która pochodzi bezpośrednio z nieba, albo woda ze źródła podziemnego. Nie można jej łapać do naczynia. Mycie w mykwach nie miało nigdy nic wspólnego z brudem fizycznym. Do mykwy idzie się kompletnie czystym. Chodzi tu jedynie o duchowość i rytualne oczyszczenie. Mykwy wykorzystuje się również do rytualnego koszerowania dopiero kupionych naczyń. Poprzez zanurzenie w mykwie czyni się je zdatnymi do użytku.