ŚwiatMuzułmanie we Włoszech nie cieszyli się z zamachów

Muzułmanie we Włoszech nie cieszyli się z zamachów

Media powiązane z separatystyczną Ligą Północną poinformowały w ostatnich dniach o manifestacji radości muzułmańskich imigrantów we Włoszech, cieszących się na wiadomość o zamachach w Londynie. Tymczasem okazało się, że takiej demonstracji w ogóle nie było.

18.07.2005 | aktual.: 18.07.2005 14:02

Oburzenia z powodu rzekomego wiecu nie krył minister sprawiedliwości Roberto Castelli, który na łamach dziennika Ligi, "La Padania", napisał, że "muzułmanie cieszą się, że trochę niewiernych psów rozszarpano na kawałki".

Tymczasem - jak podkreśla w poniedziałek "Corriere della Sera" - taka manifestacja sympatyków terrorystów w ogóle się nie odbyła, a przedstawione nagranie filmowe zostało zmanipulowane. "Panie ministrze, to jest bzdura, pochodząca wprawdzie z Padanii, ale bzdura" - napisał w ostrym komentarzu, wyśmiewającym szefa resortu sprawiedliwości, publicysta "Corriere della Sera".

Największy włoski dziennik twierdzi, że domniemana manifestacja radości arabskich imigrantów na wieść o atakach w Londynie, która według stacji Telepadania odbyła się rzekomo 8 lipca w miasteczku Cento koło Bolonii, w ogóle nie miała miejsca. Jak się okazało o tym, że kilkudziesięciu wyznawców islamu ściskało się z radości i tańczyło na cześć terrorystów poinformował jedynie mieszkający w miasteczku nieprzejednany wróg imigrantów, chodzący po ulicach z policyjną pałką.

Wiadomości o wiecu zdementowały władze miasteczka oraz miejscowy proboszcz. Wszyscy zapewnili jednocześnie: w Cento nie ma żadnych problemów z imigrantami, a rewelacje mediów związanych z wrogo nastawioną do imigrantów Ligą Północną uznano za całkowicie bezpodstawne.

Zanim jednak manipulacja ta wyszła na jaw - podkreśla "Corriere della Sera" - uwierzyli w nią politycy Ligi. Te zdjęcia sprawiają, że chce się wymiotować - grzmiał minister do spraw reform Roberto Calderolli, a minister sprawiedliwości Roberto Castelli w artykule na łamach dziennika "La Padania" zauważył, że "włoski dramat polega na tym, że widok świętujących imigrantów oburzył jedynie działaczy Ligi" .

Szefowie telewizji "La Padania" zapewnili, że stacja próbowała potwierdzić prawdziwość doniesień o rzekomym wiecu. Przyciśnięci do muru przyznali, że wiadomość o wiecu, którego nigdy nie było, opatrzono archiwalnymi zdjęciami z manifestacji radości, jakie odbyły się między innymi na terytoriach palestyńskich po zamachach w USA 11 września 2001 roku.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)