"Musimy do tego wrócić". Czarnek o wcześniejszych emeryturach
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, komentował w Radiu Plus doniesienia Wirtualnej Polski na temat rządowych premii dla piłkarzy. - Polscy reprezentanci zasłużyli na pochwały, jesteśmy z nich dumni, ale 30 milionów złotych to byłby skandal. To ogrom pieniędzy - powiedział. Minister pokreślił, że należy wrócić do tematu wcześniejszych emerytur nauczycieli.
06.12.2022 | aktual.: 06.12.2022 12:03
Wirtualna Polska ustaliła, że premier Mateusz Morawiecki obiecał milionowe premie dla piłkarzy reprezentacji Polski po wyjściu z grupy. Jak czytamy w WP SportoweFakty, szef rządu spotkał się z piłkarzami tuż przed ich wyjazdem na mistrzostwa. Pieniądze obiecane przez Morawieckiego najprawdopodobniej mają trafić nie do PZPN, a bezpośrednio do członków drużyny, tj. piłkarzy, selekcjonera i całego sztabu.
Czarnek pytany o sprawę w Polskim Radiu stwierdził, że reprezentanci Polski zasłużyli na pochwały. - Jesteśmy z nich dumni, ale 30 milionów złotych to byłby skandal. To ogrom pieniędzy. Nie byłem przy rozmowie. Cieszę się, że wyjaśnienia są takie, że zwiększymy finansowanie na młodzieżowe i dziecięce kluby. Ministerstwo edukacji już to robi, przekazaliśmy 10 milionów złotych na program "Poznaj Polskę na sportowo" - powiedział minister.
- A rozumie Pan tę zależność: damy pieniądze na sport dzieci, jeżeli reprezentacja wyjdzie z grupy, gdyby nie wyszła, dzieci nie dostałyby środków? Gdzie tu logika? - dopytywał prowadzący.
- To zupełnie oczywiste. Ja przeznaczyłem te 10 milionów po zwycięstwie ze Szwecją. Zawsze zwycięstwa budują większe zainteresowanie dyscypliną. To nie jest żadna nowość - odpowiedział Czarnej.
Wcześniejsze emerytury dla nauczycieli
Przemysław Czarnek mówił też o efektach rozmów ze związkowcami, a pytany, czy widmo strajku w edukacji całkowicie się oddaliło, odpowiedział, że kwestia strajku to decyzja związku. - Nie słyszeliśmy żadnych zapowiedzi tego rodzaju podczas naszych spotkań. W sytuacji kiedy podnosimy subwencję oświatową o rekordowe 11,4 mld złotych, strajkowanie w takiej sytuacji byłoby nieporozumieniem - ocenił minister.
- Zawsze chcemy rozmawiać i być w dialogu po to, żeby wprowadzać rozwiązania sprzyjające wykonywaniu zawodu nauczyciela. Takie przyjęliśmy już na ostatnim spotkaniu ze związkami. To uwolnienie pracy w czasie świadczenia kompensacyjnego, tam, gdzie są dzieci z Ukrainy w szkołach, a także pójście w kierunku likwidacji punktacji przy ocenie pracy nauczyciela - dodał Czarnek.
P. CZARNEK: TO BYŁBY SKANDAL, GDYBY PIŁKARZE DOSTALI MILIONY OD RZĄDU
Czarnek dodał, że kolejne spotkanie będzie poświęcone wcześniejszym emeryturom, "zabranych przez Donalda Tuska i jego rząd". - Musimy do tego wrócić. Już za 2-3 lata będzie problem z godzinami, bo będzie coraz mniej dzieci w szkołach, związkowcy też o tym wiedzą - podkreślił minister.