Mundurowi z tatuażami. MSWiA planuje zmiany
Resort szykuje zmiany w służbach mundurowych. Posiadanie tatuaży u kandydatów do służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) nie będzie już podstawą do skierowania na badania psychiatryczne.
W dokumencie, który dotyczy oceny stanu zdrowotnego kandydatów do policji, straży granicznej, straży marszałkowskiej, straży pożarnej oraz służby ochrony państwa (rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 września 2023 r.) znajdziemy zapis mówiący o tym, że "informację o posiadaniu przez kandydata do służby tatuażu, jako istotną przed badaniem psychiatrycznym, podmiot kierujący zamieszcza w skierowaniu do komisji lekarskiej (...)".
Właśnie ten zapis w najbliższym czasie ma zostać całkowicie wykreślony - wynika z projektu zmiany rozporządzenia, którym zajmuje się obecnie MSWiA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przesłuchanie Ziobry? Bosacki: Za dwa tygodnie opinia biegłego
"Tatuaż nie podlega ocenie komisji lekarskiej podległej ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych, oraz nie traktuje się go jako samouszkodzenia" - czytamy w projekcie rozporządzenia MSWiA w sprawie zdolności do służby z 24 stycznia 2024 roku. W rozporządzeniu sprzed 10 lat tatuaże traktowano jeszcze jak blizny oraz uszkodzenie ciała i z tego powodu kierowano do poradni zdrowia psychicznego.
Tatuaże w wojsku. Zmiany dla żołnierzy
Wcześniej podejście do posiadania tatuaży zliberalizowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Polscy wojskowi mają teraz możliwość noszenia zarostu o długości do trzech centymetrów oraz eksponowania tatuaży na ramionach i przedramionach.
Zgodnie z nowymi przepisami, krótki zarost musi być zadbany i schludny, zapewniający estetyczny wygląd żołnierza, a także nie może przeszkadzać w wykonywaniu obowiązków służbowych.
W myśl nowych regulacji, występujący indywidualnie żołnierz nie musi już także ukrywać tatuaży na ramionach i przedramionach, o ile nie przedstawiają one treści uznawanych za nieakceptowalne.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Burza wokół słów prezydenta. "Zdrada dyplomatyczna"
Źródło: gazeta.pl