Mubarak: nie narzucać demokracji siłą
Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ostrzegł Stany Zjednoczone przed próbami podważania równowagi "religijnej czy etnicznej" w Iraku oraz narzucania siłą demokracji na Bliskim Wschodzie.
30.04.2003 | aktual.: 30.04.2003 13:39
"Wzywamy do jak najszybszego ustanowienia instytucji rządowych w Iraku (...) bez prób ingerencji z zewnątrz, usiłujących zachwiać równowagą wyznaniową czy etniczną pod kątem potrzeb interesów zagranicznych" - powiedział Mubarak w wystąpieniu telewizyjnym z okazji 1 maja.
AFP przypomina, że szyici stanowią ok. 59% ludności Iraku, ale ich pozycja polityczna za opartych na sunnitach rządów Saddama Husajna była słaba. 15% ludności Iraku stanowią Kurdowie.
"Naród iracki ma prawo wyboru własnego systemu politycznego i społecznego" - podkreślił egipski prezydent. Zaznaczył, że w wyniku jego niedawnych uzgodnień z wieloma przywódcami arabskimi osiągnięto porozumienie co do tego, że "Irak powinien być rządzony wyłącznie przez Irakijczyków, a ONZ i państwa arabskie powinny odgrywać żywotną rolę (w wysiłkach) na rzecz powrotu sytuacji w Iraku do normalności".
Mubarak wypowiedział się też przeciwko "forsowanej przez niektórych fałszywej koncepcji, według której ustanowienie demokracji w Iraku w oparciu o kryteria zewnętrzne miałoby doprowadzić do rozprzestrzeniania demokracji i reform w świecie arabskim i muzułmańskim".
"Jesteśmy za demokracją, ale zarazem przeciwko narzucaniu demokracji siłą" - powiedział prezydent Egiptu.