MSZ Rosji: Oczekujemy pisemnej odpowiedzi USA na nasze propozycje w przyszłym tygodniu
Wiceszef rosyjskiego MSZ Siegiej Riabkow oświadczył w piątek, że Rosja oczekuje w przyszłym tygodniu pisemnej odpowiedzi od USA na swoje postulaty w kwestiach bezpieczeństwa. - Rosja nie boi się nikogo, nawet Stanów Zjednoczonych - zapewnił.
Cytowany przez agencję TASS Siegiej Riabkow powiedział, że "Amerykanie obiecali dostarczyć odpowiedź na postulaty Rosji w przyszłym tygodniu".
Chodzi o żądanie pisemnych gwarancji obejmujących m.in. zablokowanie członkostwa Ukrainy w NATO i ograniczenie obecności wojskowej Sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej. Rosja wysunęła je w grudniu 2021 roku.
- Planujemy głębokie, fundamentalne przeanalizowanie wszystkich aspektów. Sytuacja jest trudna, celowe jej zaostrzanie przez USA nie tworzy dobrej atmosfery. Niemniej będziemy ten nastrój przeformatowywać, dążyć do pracy w sprawie naszej agendy – mówił Riabkow.
RIA Nowosti wskazuje, że Riabkow, zapytany w Genewie przez amerykańską dziennikarkę o to, "czy Rosja boi się Ukrainy i dlaczego uważa, że powinna się bronić", odpowiedział: "My nie boimy się nikogo, nawet USA".
Spotkanie w Genewie
Jednocześnie w piątek przed południem, w Genewie rozpoczęło się spotkanie szefów dyplomacji USA i Rosji, Antony'ego Blinkena i Siergieja Ławrowa.
Dyplomaci rozpoczęli spotkanie od uścisku dłoni, rozmowy mają potrwać około dwóch godzin - jak donosi agencja AFP.
Rozmowy są częścią trwających wysiłków, których celem jest deeskalacja napięcia i zapobieżenie dalszej rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale nie oczekujemy, by dzielące nas różnice zostały dzisiaj rozwiązane - powiedział w Genewie Blinken. Dodał, że chce rozwiązania napięć przez dialog i dyplomację, ale USA są również przygotowane na "zjednoczoną, szybką i surową" reakcję, jeżeli Rosja posunie się do agresji.
Szef amerykańskiej dyplomacji odrzucił w czwartek wizję natychmiastowego przełomu po rozmowach z Ławrowem i podkreślił, że rozwiązanie trudnych problemów "nie nastąpi szybko".
Moskwa nie oczekuje, że otrzyma w Genewie pisemną odpowiedź w sprawie żądanych przez siebie gwarancji bezpieczeństwa, a spotkanie ma służyć "wymianie opinii na temat dotychczasowych trzech rund rozmów" - powiedział w piątek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.